![Polska energetyka ma opierać się na węglu z polskich kopalni. Tymczasem ogromne ilości tego surowca importujemy z Rosji.](https://m.innpoland.pl/04c0a4c9b0e579b80824ebafaeaa462d,1680,0,0,0.jpg)
Reklama.
Według najnowszych danych Eurostatu tylko do końca sierpnia do Polski wjechało ponad 12 milionów ton węgla. To o 70 proc. więcej niż w ubiegłym roku, kiedy importowaliśmy niemal 7,4 mln ton.
Co więcej aż trzy czwarte tego surowca pochodzi z Rosji. W porównaniu z zeszłym rokiem import rosyjskiego węgla wzrósł kolosalnie, bo aż o 94 proc. - w tym samym okresie w 2017 roku wwieziono 8,96 mln ton, w ubiegłym „tylko” 4,6 mln ton.
Import rośnie, eksport spada
Jeśli dynamiczne tempo importu węgla z zagranicy się utrzyma, do końca roku do Polski może trafić rekordowe 18 mln ton czarnego złota. Jednocześnie spada jego eksport - do końca sierpnia do innych krajów wysłaliśmy zaledwie 2 mln tego surowca.
Jeśli dynamiczne tempo importu węgla z zagranicy się utrzyma, do końca roku do Polski może trafić rekordowe 18 mln ton czarnego złota. Jednocześnie spada jego eksport - do końca sierpnia do innych krajów wysłaliśmy zaledwie 2 mln tego surowca.
Rosyjski węgiel ma istotną zaletę - jest tańszy. Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, cena importowanego z Rosji węgla w 2016 r. wynosiła 200 zł za tonę, gdy za taką samą ilość polskiego elektrownie musiały zapłacić 250 zł.