
Reklama.
– Kilka sieci zrezygnowało z żywego karpia na rzecz tacek, ale stało się to w ostatnim momencie. Robi się spore zamieszanie na rynku. Przetwórnie nie zdążą się przestawić na tak duże ilości – opowiada „Dziennikowi Wschodniemu” Katarzyna Stachowicz, prezes OLZPR.
Gdzie kupić żywego karpia?
Żywego karpia wciąż będzie można kupić, jednak będzie to nieco trudniejsze niż w ubiegłych latach. Ryba będzie dostępna bezpośrednio u hodowców, ze sprzedaży żywych karpi nie rezygnuje również sieć Kaufland. Także w niektórych sklepach Leclerc może pojawić się opcja kupna takiej ryby, jednak to zależy od decyzji kierownika każdej placówki.
Żywego karpia wciąż będzie można kupić, jednak będzie to nieco trudniejsze niż w ubiegłych latach. Ryba będzie dostępna bezpośrednio u hodowców, ze sprzedaży żywych karpi nie rezygnuje również sieć Kaufland. Także w niektórych sklepach Leclerc może pojawić się opcja kupna takiej ryby, jednak to zależy od decyzji kierownika każdej placówki.
W zeszłym roku, zazwyczaj dość tani karp, osiągał niespodziewanie wysokie ceny - ponad 10 zł za kilogram. Powodem była wyjątkowo mała ilość ryb, które „nie obrodziły” z powodu zimnej pogody, wydr i kormoranów.