Aż 107,5 miliarda euro napłynęło do Polski od 2014 roku, wliczając w to cały 2018 rok – wynika z najnowszych danych, opublikowanych przez Ministerstwo Finansów. Tylko w drugim półroczu minionego właśnie roku dostaliśmy z Unii Europejskiej około 8 miliardów euro.
Na początku sierpnia 2018 roku media obiegła „okolicznościowa” informacja: transfery z UE „na czysto”, czyli po odliczeniu polskiej składki, sięgnęły poziomu dokładnie 100 mld euro.
Dziś wiemy już dokładnie, jakie były przepływy finansowe między Warszawą a Brukselą. Z opublikowanych na stronach Ministerstwa Finansów danych wynika, że w 2018 roku otrzymaliśmy w ramach funduszy unijnych dokładnie 15,8 mld euro, przy składce 4,5 mld euro. Daje to w ostatecznych rozrachunku 11,3 mld euro środków.
Saldo na dużym plusie
W ten sposób saldo od 2014 roku dobija 159 mld euro wpływów, przy sumie wpłaconych składek na poziomie 51,8 mld euro. Daje to wspomniane wyżej 107,5 mld euro – mniej więcej 460 mld złotych – środków, jakie Polska miała otrzymać od UE „na czysto”.
Z powyższych zestawień płyną też inne wnioski: tempo przepływu środków wypada gorzej niż średnia za cały ten okres, ale mimo wszystko lepiej niż w 2017 r. Najwyraźniej – mimo sporów między rządem w Warszawie a Brukselą – unijne fundusze wciąż są przekazywane Polsce stosunkowo płynnie.