Reklama.
Paragraf 22, błędne koło, klimat z Kafki rodem – można długo szukać metafory, która oddałaby istotę historii pana Marka. Pan Marek został najpierw uznany za trwale niezdolnego do pracy, co pozwoliło nie wypłacać mu świadczenia rehabilitacyjnego. Po czym uznano, że na rentę też nie zasługuje, bo – o ironio – może wracać do pracy.