Nowa lista najbogatszych Polaków tygodnika Forbes przynosi kilka sporych zmian. Największym wydarzeniem jest powrót na jej szczyt Michała Sołowowa. Spadek zaliczył za to Leszek Czarnecki, na którego majątku odcisnęła się afera KNF. Na liście aktualnie jest 43 miliarderów.
Michał Sołowow ostatni raz pierwsze miejsce na liście Forbesa zajmował w 2007 roku. Wówczas, żeby zostać najbogatszym Polakiem, wystarczyło mieć 7 miliardów złotych, teraz ma ich 13,3 mld.
Na drugim miejscu znalazł się Zygmunt Solorz-Żak. W tej chwili największe zyski przynosi mu sieć komórkowa Plus i Cyfrowy Polsat. Prezesem tej ostatniej był jego syn, który w połowie stycznia złożył rezygnację z funkcji. Solorz ma jedynie sprawować nadzór właścicielski.
Trzecie miejsce ex aequo należy do rodzeństwa Kulczyków. Po zeszłorocznym podziale majątku ich zsumowane aktywa wyniosły nieco ponad 13 mld zł.
Kosmetyki dają zarobić właścicielom
Majątek Tomasza Biernackiego, twórcy sklepów Dino, wzrósł o 22 proc., szefowie CD Projektu zaś zyskali 66 proc. Ta ostatnia jest jedyną spółką oprócz Maspexu (producenta Tymbarku), której wszyscy założyciele znaleźli się na liście najbogatszych.
Dobrze radzą sobie także właściciele firm kosmetycznych. Ziaja, Inglot, Eveline Cosmetics, Dr Irena Eris - to tylko kilka marek, których właściciele znaleźli się w setce najbogatszych.
Spadek zaliczył za to Leszek Czarnecki. Afera KNF sprawiła, że ceny akcji jego banków leciały na łeb, na szyję. Z tego powodu spadł na 65 miejsce listy - do tej pory mógł zawsze liczyć na miejsce w pierwszej dziesiątce.
Jak szacuje Forbes, łączna wartość majątku 100 najbogatszych Polaków wyniosła 152 mld złotych i była o 4 procent wyższa niż przed rokiem.