– Przy tych zamówieniach warto jednak pamiętać, że chodzi o tzw. pierwszego kontraktora. Tak więc nawet jeśli za produkt odpowiada polski zakład, to często wiele komponentów kupowanych jest za granicą. Pieniędzy, które zostają w polskich zakładach, jest tak naprawdę jeszcze mniej – zwraca uwagę „DGP”.
Coraz mniej w polskich firmach
Jak pisał Michał Skubik z INNPoland.pl, od rekordowego roku 2015, w którym
wydatki na armię w polskich firmach wyniosły 70 proc. całego przeznaczonego na zbrojenie budżetu, to już w latach kolejnych, przy wzroście kwot, udział procentowy polskich firm malał. W 2017 r. z całości wydatków przeznaczonych na uzbrojenie zaledwie 54 proc. pozostało w firmach krajowych, w tym z kolei już ok. 45 proc.