Reklama.
Nauczyciele nie mają co liczyć na pieniądze, bo tych w budżecie po prostu już nie ma. Podwyżki zapewne będą symboliczne, o ile uda się przesunąć środki. Rząd i reprezentujące nauczycieli związki zawodowe czeka najpewniej klincz – sugeruje w swoim czwartkowym wydaniu dziennik „Rzeczpospolita”.