Reklama.
W mechanizmie, jaki zaprezentował Polakom na początku tygodnia premier Mateusz Morawiecki, kryje się prawdopodobnie pułapka, alarmuje "Gazeta Wyborcza". Osoby, które zdecydują się przekazać całość zgromadzonych w OFE środków do ZUS, unikną zapewne 15-procentowej prowizji, jaką musieliby zapłacić przekazując swoje pieniądze na IKE. Za to zgromadzone przez nich środki nie będą dziedziczone – przejmie je państwo.