Reporterzy "Faktu" przyłapali Iwonę Morawiecką, żonę Mateusza Morawieckiego, podczas sobotnich zakupów. Wybrała mały sklep osiedlowy. Zdaniem dziennikarzy... sporo przepłaciła za wybrane produkty, nawet 30 proc.
Żona premiera przepłaca za zakupy
Duże sobotnie zakupy stały się w Polsce tradycją po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę. Mimo że ubiegła niedziela była handlowa, to żona premiera i tak wolała zrobić zakupy w sobotnie przedpołudnie – relacjonuje "FAKT24", który prześwietlił siatki z zakupami Morawieckiej.
Iwona Morawiecka nie wybrała jednak marketu lub dyskontu, a pobliski osiedlowy sklep. Jak wiadomo, w takich miejscach ceny często bywają zawyżone.
Po zsumowaniu wszystkich produktów oraz ich cen i porównaniu z tymi dyskontowymi dziennik ustalił, że Morawiecka przepłaciła za zakupione towary. I to niemało, bo aż o 30 proc. W siatkach Iwony Morawieckiej znalazły się m.in. mleko, makaron, arbuz i truskawki.
Ostatnio głośno było o działkach kupionych w okazyjnej cenie od Kościoła. Teorie Morawieckich o tym, że teren jest trudny do zagospodarowania, zostały obalone.