W przyszłym roku osoby prowadzące działalność gospodarczą czeka wyjątkowo przykra niespodzianka ze strony ZUS-u. Według najnowszego cennika opłaty za składki wzrosną o prawie 10 proc. w porównaniu do roku bieżącego.
Nowe, wysokie składki
Rząd przyjął założenia do budżetu na kolejny rok. Znalazła się tam m.in. wartość prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w 2020 r. Zaś dzięki tej informacji wiadomo, na jakim poziomie uplasują się przyszłoroczne składki ZUS – podstawą zobowiązań do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jest bowiem 60 proc. przewidywanego wynagrodzenia.
Te zaś wywindowało z 4765 zł w roku 2019 na aż 5227 zł w roku 2020. 60 proc. tej kwoty to 3136,20 zł i właśnie ta suma będzie podstawą do obliczania przyszłorocznych składek.
Przy tak wysokiej podstawie minimalna składka ZUS dla przedsiębiorców na rok 2020 wzrośnie o 9,7 proc., czyli do kwoty 1069,14 zł w stosunku do 974,65 zł w roku bieżącym. Na nową kwotę składać się będą składka emerytalna w wysokości 612,19 zł, rentowa – 250,90 zł, chorobowa – 76,84 zł, wypadkowa – 52,37 zł oraz składka na Fundusz Pracy – 76,84 zł.
Składka zdrowotna
Nie wiadomo jeszcze, jak wysoka będzie składka zdrowotna, gdyż jest wyliczana oddzielnie. Jednak biorąc pod uwagę jej wzrost w ubiegłych latach, można przypuszczać, że jej wysokość wzrośnie do kwoty 370-400 zł, jak wylicza serwis bezprawnik.pl. To zaś będzie oznaczać, że składki ZUS w 2020 r. wyniosą odrobinę mniej niż 1500 zł miesięcznie.
To będzie rekordowy wzrost, gdyż jeśli te przewidywania się ziszczą, składki ZUS w przyszłym roku wzrosną aż o 10 proc. w stosunku do ich aktualnej wysokości.
Co więcej, koszty poniesione przez przedsiębiorcę prowadzącego działalność gospodarczą przy dwóch pracownikach zatrudnionych na minimalną pensję (od 2020 r. to 2450 złotych brutto) wyniosą około 7 500.
Nie tylko przedsiębiorcy zasilą konto ZUS dodatkowymi wpłatami. Najnowszy pomysł PiS przewiduje oskładkowanie umów cywilnoprawnych - umów na zlecenie i o dzieło. Dzięki temu do państwowej kasy wpłynie 3 mld zł - lecz tyle samo wypłynie z kieszeni Polaków.