Emigracja na Zachód jest już nieopłacalna, a przynajmniej do Wielkiej Brytanii i Holandii. Mimo że zarobki są tam większe, koszty życia również, więc to, co Polacy zarobią, zaraz wydadzą. Za sześć lat skończy się również płacowe eldorado w Niemczech.
Nie opłaca się wyjeżdżać
Polacy wyjeżdżający na zarobek za granicę nie mają co liczyć na duże pieniądze. Według wyliczeń Narodowego Banku Polskiego mediana zagranicznych pensji Polaków zbliżona jest do 6 tys. zł na rękę w czterech badanych krajach: Wielkiej Brytanii, Niemczech, Holandii i Norwegii.
Mimo iż polska mediana wynosi ok. 2,85 tys. zł na rękę, to warunki Polaków za granicą oraz tych pozostających w kraju są podobne. Jak zauważa portal money.pl, w pozostałych krajach życie jest o wiele droższe niż u nas. Według ostatnich danych Eurostatu najtańszy koszyk konsumpcji bieżącej w UE znajdziemy w Rumunii, Bułgarii i… Polsce.
Wypłaty pożerają koszty życia
Ceny na Wyspach są o 117 proc. wyższe niż w Polsce, w Holandii o 111 proc., a w Niemczech o 92 proc. Biorąc pod uwagę koszty życia w tych krajach oraz średnie wynagrodzenie na emigracji, 6 tys. zarobione w Wielkiej Brytanii jest równe zarobkom w Polsce na poziomie 2,77 tys. zł, w Holandii – 2,84 tys. zł oraz w Niemczech – 3,13 tys. zł.
„Realnie (uwzględniając ceny) polscy emigranci na Wyspach i w Holandii już właściwie zarabiają mniej, niż Polacy u siebie w kraju. Natomiast w przypadku emigracji niemieckiej sytuacja powinna wyrównać się za sześć lat” – pisze portal.
Co więcej, z badania NBP wynika, że ponad połowa obecnych emigrantów wróciłaby do Polski, gdyby mogła otrzymywać przynajmniej 3,5 tys. zł netto. 46 proc. z nich deklaruje, że wyjechało z Polski z powodu zbyt niskich zarobków. Teraz sytuacja diametralnie się zmienia.
Hojność emigrantów
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny (GUS), na końcu 2017 r. za granicą przebywało czasowo około 2,5 mln Polaków, tj. o 25 tys. (1 proc.) więcej niż w 2016 roku. W krajach europejskich przebywało około 2,2 mln (o 27 tys. więcej niż w 2016 r.), przy czym zdecydowana większość – około 2,1 mln – w państwach członkowskich UE.
Jak pisał Dawid Wójtowicz w INNPoland.pl, międzynarodowa platforma płatnicza do przelewów transgranicznych TransferGo sprawdziła, jak duże transfery pieniężne przekazują do ojczyzny Polacy mieszkający i pracujący za granicą.
I tak w 2018 roku największe sumy popłynęły z Wielkiej Brytanii (412 mln zł), Norwegii (22 mln), Litwy (15,5 mln), Niemiec (11 mln) i Islandii (10 mln). Łączny transfer pieniędzy ze wszystkich krajów do Polski wyniósł prawie 500 mln zł.