Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson ostrzegł, że jego kraj będzie gotowy do opuszczenia Unii Europejskiej bez umowy już 31 października, jeśli nie zostanie osiągnięte kompromisowe stanowisko w sprawie brexitu. Do doniesień swoje trzy grosze dorzuciła nowa minister spraw wewnętrznych, która planuje zamknąć wtedy brytyjską granicę.
Kompromis
Boris Johnson liczy, że Niemcy i Francja pójdą na kompromis w sprawie brexitu. Choć według jego słów „partnerzy po drugiej stronie kanału okazują pewną niechęć do zmiany stanowiska”, to jest przekonany, że wkrótce to się zmieni.
– Chcę porozumienia, jesteśmy gotowi współpracować z naszymi przyjaciółmi i partnerami, by je osiągnąć, ale jeśli chce się dobrego porozumienia dla Zjednoczonego Królestwa, to jednocześnie trzeba przygotowywać się na wyjście (z UE) bez tej umowy – powiedział, cytowany przez businessinsider.com.pl.
Polityk w tym tygodniu ma się spotkać z niemiecką kanclerz Angelą Merkel oraz z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Pragnie zaprezentować im swoje stanowisko w sprawie brexitu.
Blokada granic
Co więcej, w brytyjskim parlamencie padł pomysł na blokadę swobodnego przepływu obywateli przez brytyjską granicę od 1 listopada. Ma go forsować Priti Patel, nowa minister spraw wewnętrznych. Partia opozycyjna Liberalnych Demokratów twierdzi, że minister ze swoim nowym pomysłem „jest kompletnie oderwana od rzeczywistości”. Wdrożenie go w życie oznacza bowiem problemy prawne dla milionów osób.
– Czy rząd poważnie sugeruje, że pielęgniarka, która pochodzi z kraju UE, może nie móc wrócić z urlopu do naszego kraju? – cytuje ich wątpliwości serwis next.gazeta.pl.
Nawet jeśli pomysł zablokowania granic nie wejdzie w życie, wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez porozumienia poskutkuje konsekwencjami dla pracujących tam Polaków – przede wszystkim ze względu na ich uprawnienia emerytalne w Polsce. Bowiem praca na Wyspach nie będzie zaliczać się do stażu emerytalnego.
W tej chwili około miliona naszych rodaków na Wyspach chroni prawo unijne: zgodnie z przepisami staż pracy w Wielkiej Brytanii jest wliczany do stażu emerytalnego.