Jak podkreśliło biuro prasowe funduszu, nagród i premii nie dostało kierownictwo. – Nagrody wypłacane są pracownikom, którzy przez wzorowe wypełnianie obowiązków, przejawianie inicjatywy w pracy i podnoszenie jej wydajności oraz jakości przyczyniają się szczególnie do realizacji zadań funduszu – pisze NFZ.
Nagrody dla NFZ, a u lekarzy kolejki
Jednak jak zauważa dziennik, kwestia premii nawet dla zwykłych pracowników Narodowego Funduszu Zdrowia, jest krytykowana. Ludzie stoją w kolejkach do lekarzy i są oburzeni, że pracownicy kasy zdrowia dostają sowite premie.
– Jak PiS zaczynał rządzić, na wizytę u lekarza specjalisty trzeba było czekać dwa i pół miesiąca. Teraz to są aż cztery miesiące. Dopóki kolejki nie będą krótsze, to żadne premie dla urzędników nie powinny być wypłacane – mówi dziennikowi wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z ruchu Kukiz’15.