Wprowadzenie składki od dochodu oznaczałoby dla nich stratę prawie jednej trzeciej pensji. Przy kwocie 20 tys. brutto, na rękę dostaliby zaledwie 10,4 tys. zł zamiast 15,4 tys. zł.
– Przyszłoroczny podstawowy obowiązek, który wyniesie aż 1445 zł miesięcznie, nie tylko ograniczy, lecz zmusi do zamknięcia tysiące przedsiębiorców prowadzących małe, lokalne sklepy spożywcze, czyli jedyne źródło utrzymania dla setek tysięcy rodzin – zwraca uwagę Michał Sadecki, prezes Polskiej Grupy Supermarketów.