A może być gorzej. Po drogach zachodniej Europy jeździ aż 43 mln samochodów z silnikiem diesla. Tam będzie ich ubywać, bowiem kolejne miasta zamykają swoje ulice dla diesli, a oparty na zielonych technologiach nowy styl życia wiąże się z przesiadkami do hybryd i aut elektrycznych. Tylko nieliczne diesle
pójdą na złom. Reszta wyląduje w naszej części kontynentu: w poprzednich trzech latach było to średnio około 350 tys. takich samochodów rocznie.