Z powodu ujemnych stóp procentowych w Szwajcarii, tamtejsze banki wprowadzają opłaty za prowadzenie konta dla najbogatszych klientów.
Z powodu ujemnych stóp procentowych w Szwajcarii, tamtejsze banki wprowadzają opłaty za prowadzenie konta dla najbogatszych klientów. 123rf.com

Szwajcarskie banki to synonim stabilności, tajemnicy bankowej i lojalności. Zamożni z całego świata od lat lokują w nich swoje pieniądze, otrzymując korzystne odsetki od swoich wielomilionowych majątków. Jednak ostatnio coraz częściej szwajcarskie instytucje każą płacić swoim bogatym klientom za depozyty. Wszystko z powodu utrzymujących się ujemnych stóp procentowych w Szwajcarii.

REKLAMA
Koniec bankowego Eldorado
Credit Suisse, czyli drugi największy bank w Szwajcarii, poinformował, że będzie stosować ujemne stopy procentowe 0,75 proc. do rachunków z saldem powyżej 2 mln franków szwajcarskich (ok. 2 mln dolarów), jak podaje CNN. Oznacza to, że jeśli indywidualny klient lub firma posiada w baku depozyt w wysokości 3 milionów franków szwajcarskich, to przez rok zostanie obciążona opłatą 7,5 tys. franków.
To nie koniec zmian. Klienci biznesowi, którzy trzymają w banku ponad 10 mln franków, będą musieli zapłacić 0,85 proc. od przechowywanej kwoty. Nowe ustalenia będą obowiązywać dla klientów korporacyjnych już od 15 listopada, a dla osób fizycznych od 1 stycznia 2020 roku.
Podobną decyzję podjął UBS, czyli największy bank szwajcarski. Od 2015 roku klienci z depozytem powyżej 1 miliona euro płacą 0,6 proc. opłaty. Od listopada br. opłata będzie obowiązywać również osoby, które na koncie przechowują ponad 500 tys. euro.
Trzeszcząca sprężyna w szwajcarskim zegarku
Nietypowa polityka banku to rezultat rekordowo niskich stóp procentowych banku centralnego w Szwajcarii. Od 2015 roku w kraju utrzymuje się ujemna stopa procentowa w wysokości minus 0,75 proc. Ma ona zachęcać do zaciągania pożyczek i stymulować rozwój gospodarki. Jak przewidują ekonomiści, obniżek wciąż należy się spodziewać. Do 2020 roku stopa procentowa ma zostać ponownie obniżona, by powstrzymać postępującą aprecjację szwajcarskiej waluty.
Polityka pieniężna stanowi spore obciążenie dla regionalnych banków, utrudniając im generowanie zysków z pożyczek i kredytów hipotecznych oraz zmuszając do płacenia bankowi centralnemu za nadwyżki rezerw. Nie widząc końca w obniżaniu stóp procentowych, są zmuszone pobierać pieniądze od swoich najbardziej zamożnych klientów.