
Wydawałoby się, że piasek jest surowcem nieograniczonym. Całe jego tony zalegują przecież na plażach, pełne piasku są również pustynie i oceany. Jednak ludzkość zużywa 50 mld ton tego surowca rocznie, co sprawia, że rzeki nie zdążają z jego naturalną produkcją. Świat stoi przed poważnym deficytem.
REKLAMA
Zużycie piasku
Piasek to trzeci po wodzie i powietrzu najczęściej wykorzystywany przez ludzi surowiec naturalny. Zużywamy go więcej niż ropy naftowej. I zużywamy go o wiele za dużo, niż jesteśmy sobie w stanie na to pozwolić.
Piasek to trzeci po wodzie i powietrzu najczęściej wykorzystywany przez ludzi surowiec naturalny. Zużywamy go więcej niż ropy naftowej. I zużywamy go o wiele za dużo, niż jesteśmy sobie w stanie na to pozwolić.
Jak zauważa portal Business Insider, piasek jest surowcem uniwersalnym. Używa się go w produkcji szkła, tworzyw sztucznych, żywności, winie, paście do zębów, ale również w branży budowlanej (do produkcji betony), technologicznej (do tworzenia chipów komputerowych), kosmetycznej. Piasek niezbędny jest w tworzeniu implantów piersi, farb czy papieru.
Nie każdy piasek spełnia potrzeby produkcyjne. Na przykład surowiec, który wypełnia pustynie, nie może być wykorzystywany przez ludzi. Wszystko z powodu erozji wiatrowej, która sprawia, że ziarenka piasku są zbyt okrągłe i nie łączą się ze sobą. Jedynie piasek ze zbiorników wodnych spełnia te wymagania.
Mafia piaskowa
To sprawia, że do zbudowania niektórych budowli, wymagających tysięcy ton piasku, surowiec ten jest sprowadzany z drugiego krańca globu. To oznacza również, że wydobycie piasku stanowi ogromny biznes, wart 70 mld dolarów.
To sprawia, że do zbudowania niektórych budowli, wymagających tysięcy ton piasku, surowiec ten jest sprowadzany z drugiego krańca globu. To oznacza również, że wydobycie piasku stanowi ogromny biznes, wart 70 mld dolarów.
Takie pieniądze „wymagają” poświęceń. Podczas wydobywania piasku z rzek, jezior czy oceanów, cofa się linia brzegowa. Od 2008 roku nawet 90 proc. światowych plaż średnio zmniejszyło się o 40 metrów. Przy takim tempie wydobywania piasku ze zbiorników wodnych, domek nad brzegiem morza niekoniecznie jest dobrym pomysłem.
Regulacje wprowadzone przez rządy w obszarze sprzedaży piasku niewiele dają, ponieważ ogromna część handlu odbywa się poza oficjalnym rynkiem. W Indiach powstała nawet mafia piaskowa, która kontroluje wydobycie tego surowca, zmuszając do niewolniczej pracy najbiedniejszych mieszkańców kraju. Rocznie zarabia na tym 2,3 mld dolarów, zaś w wyniku jej działań, z mapy świata znikają całe wyspy.
Jak zauważa portal, istnieją jednak sposoby, by zmniejszyć wydobycie piasku ze zbiorników wodnych. Surowiec można pozyskiwać poprzez kruszenie skał, recykling betonu lub rozdrabnianie szklanych butelek. Z kolei jako pojedynczy konsument, warto zwyczajnie zużywać mniej… wszystkiego. Dzięki umiarowi w konsumpcji, nie będzie potrzeby nadprodukcji.
