Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu marzy się utworzenie Polski Spółki Akcyjnej. Według jego konceptu najwięksi polscy przedsiębiorcy mają ze sobą współpracować i wspierać się przy okazji zagranicznych ekspansji, nie zapominając przy tym o inwestowaniu w polski kapitał. We wtorek premier spotka się z biznesmenami, żeby ustalić szczegóły i wysłuchać ich postulatów.
Spotkanie z elitą przedsiębiorców
O jutrzejszym spotkaniu na Stadionie Narodowym, na którym oprócz premiera mają być obecni również najważniejsi ministrowie resortów gospodarczych - minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, minister finansów Tadeusz Kościński oraz minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jartosińska-Jedynak - donosi portal money.pl.
Na pierwszym spotkaniu ma się pojawić nawet kilkadziesiąt osób z listy stu najbogatszych Polaków, ale również prezesi i menedżerowie największych polskich firm, m.in. Małgorzata Adamkiewicz z Adamed, Piotr Nielubowicz z CD Projekt czy Jerzy Krzanowski z Nowego Stylu.
– Premier chce posłuchać, jakie problemy mają największe firmy z polskim kapitałem, ale jednocześnie poprosić ich przedstawicieli o pomoc przy tworzeniu strategii gospodarczej na najbliższą kadencję – wyjaśnia anonimowe źródło money.pl.
Pierwsze w serii
Jutrzejsze spotkanie ma być pierwsze w serii. Wnioski z dyskusji mają zostać spisane i monitorowane co miesiąc. Jak zauważa portal, cykliczne spotkania z największymi rodzimymi przedsiębiorcami z rządem nie są nowym pomysłem. To samo robi się m.in. w Niemczech czy Francji.
Nieformalny holding Polska Spółka Akcyjna ma, wzorem z Zachodu, zrzeszać najważniejszych przedsiębiorców w Państwie. Rodzimi biznesmeni będą zachęcani do korzystania z polskich linii lotniczych w podróżach zagranicznych i wspierania się wzajemnie w ekspansji obcych rynków.
Pomysł premiera zdecydowanie zasługuje na uwagę, tym bardziej, gdy zewsząd dochodzą niezadowolone głosy przedsiębiorców, narzekających, że PiS nie lubi biznesu. Obiekcje mają m.in. wobec wysokich składek ZUS w nadchodzącym roku, wysokiej podwyżki pensji minimalnej czy ustawy o odpowiedzialności prawnej podmiotów zbiorowych. Spotkanie z ważnymi, polskimi biznesmenami i wysłuchanie ich głosów może być próbą PiS-u na odczarowanie wizerunku państwa niesprzyjającego przedsiębiorcom.