Jednemu na dziesięciu pracowników w wieku 18 lat lub starszych grozi ubóstwo, jak wskazują najnowsze dane Eurostatu. W najgorszej sytuacji są osoby zatrudnione w niepełnym wymiarze godzin, okresowo lub na czas określony. Co więcej, odsetek ludzi zagrożonych biedą rośnie z roku na rok.
Pracownicy w biedzie
Jeszcze w 2008 roku odsetek pracowników z Unii Europejskiej zagrożonych ubóstwem wynosił 8,6 proc. Dziesięć lat później wzrósł do 9,5 proc., jak podaje portal money.pl za danymi Eurostatu.
Największym ryzykiem ubóstwa obarczeni są pracownicy zatrudnieni w niepełnym wymiarze godzin - 15,7 proc. oraz pracujący na czas określony - 16,2 proc. Dla porównania - odsetek osób zatrudnionych w pełnym wymiarze godzin i zagrożonych ubóstwem wynosi 7,8 proc., a tych posiadających stałą pracę - 6,1 proc.
Najwyższy odsetek ubogich wśród pracujących odnotowała Rumunia z wynikiem 15,3 proc. Słabo wypadł też Luksemburg (13,5 proc.), Hiszpania (12,9 proc.), Włochy (12,2 proc.), Wielka Brytania (11,3 proc.) oraz Grecja (11 proc.). Polska z wynikiem niecałych 10 proc. w zestawieniu trafiła na ósme miejsce, lekko powyżej średniej unijnej.
Najdostatniej pracownikom żyje się w Finlandii (3,1 proc.), Czechach (3,4 proc.), Irlandii (4,9 proc.), Belgi i Chorwacji (po 5,2 proc.) oraz Dani (5,4 proc.).
Skrajne ubóstwo w Polsce
Coroczne badanie Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące zasięgu ubóstwa ekonomicznego w Polsce, opierające się na wynikach badań budżetów gospodarstw domowych, wykazało, że negatywne zjawisko w Polsce wzrosło. W 2017 roku 4,3 proc. mieszkańców Polski żyło w skrajnym ubóstwie, zaś w 2018 roku już 5,4 proc.
W skrajnym ubóstwie żyje wiele osób starszych. Jak wynika z zeszłorocznego raportu Najwyższej Izby Kontroli, pomocy pielęgniarki lub opiekunki środowiskowej potrzebuje ok. 2 mln emerytów w Polsce, tymczasem średnio tylko co setny starszy człowiek może liczyć na zapewnioną przez gminę opiekę w domu.