Nasiona ją zdziwiły, ale postanowiła je posadzić. Jednak alarmujące informacje, które otrzymała z ogrodniczej grupy na Facebooku, do której należy, wzbudziły w niej niepokój, więc skonsultowała to z Wojewódzką Inspekcją Ochrony Roślin i Nasiennictwa. Zasugerowali, by oddała paczkę przewoźnikowi, czyli Poczcie Polskiej.
Nasiona mogą być niebezpieczne
Wczoraj ostrzeżenie w tej sprawie wydał
Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa. – W przypadku otrzymania takiej paczki i jej otwarciu należy nasiona zniszczyć. Z punktu zachowania bezpieczeństwa fitosanitarnego, najprostszą i możliwą także do samodzielnego wykonania metodą jest spalenie tych nasion (najlepiej w piecu domowym lub kominku, ewentualnie metalowym pojemniku np. wiaderku (aby zachować również warunki bezpieczeństwa przeciwpożarowego)). Niemniej mając na uwadze inne możliwe zagrożenia (np. bioterroryzm) w naszej opinii, wskazane jest raczej nie otwieranie podejrzanych opakowań i zgłoszenie tej sprawy policji lub do zespołu zarządzania kryzysowego, działającego przy Wojewodzie – informuje.