Poprzedni rząd podniósł stawki z 22 i 7 proc. do 23 i 8 proc. w reakcji na kryzys finansowy. Decyzja ta przez lata była obiektem ostrej krytyki znajdującego się wówczas w opozycji PiS; partia Kaczyńskiego szła do wyborów z obietnicą obniżki VAT na sztandarach. Kiedy jednak doszła do władzy, temat szybko zniknął – VAT nie spadł nawet w okresie najlepszej koniunktury. Biorąc pod uwagę aktualny
stan budżetu państwa, raczej nie ma co spodziewać się w tej kwestii żadnej niespodzianki.
Podwyżki, nie obniżki
Przed wyborami prezydenckimi PiS unikał jakiejkolwiek sugestii
podnoszenia podatków. Eksperci zgadzają się jednak do tego, że podwyżki i nowe podatki są nieuniknione.