To jedyny szpital w Polsce, gdzie personelu jest więcej niż pacjentów. Nowo oddany, świetnie wyposażony Szpital Narodowy świeci pustkami. Koalicja Obywatelska żąda zwołania specjalnego posiedzenia komisji zdrowia w sprawie placówki.
Szpital Narodowy to flagowy projekt rządu do walki z Covid-19. Placówka powstała na początku listopada, jako pierwsza z sieci szpitali tymczasowych w Polsce. Docelowo ma przyjąć 1,2 tys. pacjentów covidowych. Teraz to 300 łóżek i ledwie 27 pacjentów - donosi Gazeta Wyborcza.
– Tajemnice szpitala na Narodowym będzie musiała wyjaśnić komisja śledcza – mówi dla dziennika Bartosz Arłukowicz, poseł KO i były minister zdrowia. – Kto go budował? Czy były przetargi? Jak to możliwe, że temu szpitalowi opłaca się nie leczyć? Te 500 pustych łóżek i 60 niewykorzystanych respiratorów generuje miesięcznie ok. 18 mln zł zysku!
Szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym jest filią Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Narodowy Fundusz Zdrowia płaci 822,43 zł za każdą dobę za dostępność łóżka dla pacjentów z COVID-19. A za łóżko z respiratorem 3 773,70 zł/dobę. To wiele więcej niż w zwykłych szpitalach.