Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska powiedział, że od lutego możliwe jest luzowanie obostrzeń związanych z epidemią COVID-19.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska powiedział, że od lutego możliwe jest luzowanie obostrzeń związanych z epidemią COVID-19. Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta

Czy w lutym rozpocznie się w końcu proces ponownego otwierania gospodarki? Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska przyznał, że bardzo prawdopodobne jest poluzowanie obostrzeń już za kilka dni. Na pierwszy ogień ma pójść handel.

REKLAMA
Kiedy w końcu rząd pozwoli na ponowne otwarcie sklepom w galeriach handlowych, restauracjom, hotelom i innym miejscom, którym poprzez rozporządzenia zakazano prowadzenia działalności? Pytanie to zadaje sobie w ostatnim czasie cała Polska. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska przyznał właśnie, że w lutym może zacząć się proces znoszenia obostrzeń.
Czytaj także: Tym firmom państwo odmawia pomocy, bo mają zły kod. "Sprzedałam samochód, czekam na cud"

Kiedy koniec lockdownu?

Wiceszef resortu zdrowia, zapytany w Radiu ZET o potencjalne przedłużenie lockdownu przyznał, że "sytuacja pod względem dziennej liczby zakażeń na koronawirusa jest stabilna". Dzięki temu, jak dodał, "jakieś poluzowania pewnie wystąpią".
– Myślę, że najszybciej dojdzie do uruchomienia szeroko rozumianego handlu, więc być może galerie handlowe od lutego będą uruchomione, a w przyszłości na pewno pozostała część będzie w jakimś innym reżimie sanitarnym – powiedział Kraska.
Wiceminister nie ma jednak dobrych wieści dla właścicieli lokali gastronomicznych: jak stwierdził, ryzyko zakażenia jest tam o wiele większe niż w przypadku galerii handlowych czy supermarketów.

Decyzja o obostrzeniach

Niestety, polscy przedsiębiorcy muszą dalej trwać w zawieszeniu: jak pisaliśmy w INNPoland, rząd znów przesuwa decyzje o dalszych losach obostrzeń na ostatnią chwilę. Jak mówił w piątek rzecznik rządu Piotr Müller, informacje zostaną podane "na początku przyszłego tygodnia", po spotkaniu Rady Medycznej.
Tymczasem coraz więcej biznesów nie zamierza czekać na rządowe decyzje – które wielu prawników uważa zresztą za niezgodne z Konstytucją. Według Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej po 18 stycznia działalność wznowiło nawet 20 tys. przedsiębiorców gastronomicznych.