Reklama.
Z raportu możemy się dowiedzieć, że "na obniżanie się wartości wskaźnika stopy zastąpienia miały wpływ rosnące wynagrodzenia oraz znacznie wolniejsza dynamika wzrostu wysokości nowo przyznawanych emerytur".
Tak gwałtowny spadek jest szczególnie niepokojący, ponieważ może sugerować, że wkrótce polskie emerytury przestaną spełniać standard Międzynarodowej Organizacji Pracy, który mówi, że system emerytalny powinien zapewniać przyznawanie świadczeń na poziomie nie niższym niż 40 proc. średniej pensji.
Winne m.in. obniżenie wieku emerytalnego
Eksperci z Instytutu Emerytalnego zauważyli, że o ile "na koniec 2020 roku przyznawane w Polsce świadczenia emerytalne spełniały kryterium zgodności z Konwencją MOP nr 102", to "odnotowany w ciągu ostatnich 6 lat spadek wartości wskaźnika wynoszący 10,1 p.p. ukazuje znaczące pogorszenie się adekwatności systemu".To oznacza, że "polski system emerytalny w najbliższych latach przestanie spełniać minimalne standardy MOP (ILO), a wypłacane świadczenia będą dalece niewystarczające na zaspokojenie potrzeb emerytów". Według ekspertów obniżenie wieku emerytalnego w 2017 roku istotnie przyczyniło się do obniżenia stopy zastąpienia w Polsce.
Rząd wróci do starego wieku emerytalnego?
W niedawnym wywiadzie dla portalu 300gospodarka.pl główny ekonomista Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Dobrowolski stwierdził, że "w najbliższej dekadzie, może dwóch, wyjdzie z użycia oficjalny wiek emerytalny, mając 60-70 lat nadal wielu z nas będzie pracować".Jak pisaliśmy w INNPoland, to może oznaczać, że rząd powoli przymierza się do podwyższenia wieku emerytalnego.