Zestawienie pięciu największych posiadaczy ziemskich na świecie przedstawiła belgijska firma zajmująca się sprzedażą dużych działek One More Hectare. Na pierwszym miejscu listy znalazł się Kościół rzymskokatolicki.
Jak informuje One More Hectare, w majątek Kościoła wlicza się 70 milionów hektarów ziemi na całym świecie. To obszar większy, niż cała Francja. I nie chodzi tylko o grunty rolne, ale także o parcele w najdroższych lokalizacjach Londynu, Paryża i Nowego Jorku.
Na drugim miejscu zestawienia znalazła się Gina Rinehart - najbogatsza kobieta Australii, a w 2012 roku najbogatsza kobieta świata. Jako magnat górniczy, ma olbrzymią ilość ziemi w Australii i Stanach Zjednoczonych.
Posiadany przez nią teren służy między innymi do hodowli bydła rasy Wagyu. Jej portfolio gruntów rolnych znacznie się poszerzyło w ostatnich latach, w tym momencie to 12 milionów hektarów.
Na trzecim miejscu uplasowało się chińskie gospodarstwo mleczarskie Mudanjiang City Mega Farm, które znajduje się w północno-wschodnich Chinach. Należy do właścicieli rosyjskich i chińskich. Do firmy należy ponad 9 milionów hektarów - to obszar większy niż Portugalia.
W gospodarstwie hoduje się 100 000 krów, a rocznie produkuje się około 800 milionów litrów mleka. To największy na świecie właściciel gruntów rolnych.
Niewiele mniej powierzchni liczy sobie Australian Agricultural Company, najstarsza australijska firma rolnicza. Pod ich zarządem znajduje się 7 milionów hektarów ziemi na całym świecie, głównie pod hodowlę bydła. Największym udziałowcem tej firmy jest Brytyjczyk Joe Lewis, numer 12 na liście najbogatszych ludzi w Wielkiej Brytanii.
Listę zamyka kolejna firma z Australii, Jumbuck Pastoral Company z 5,75 miliona hektarów m.in. w USA. Firma jest największym producentem wełny na kontynencie.
"Stop pazerności Kościoła"
Jak pisaliśmy w InnPoland, w Polsce od lat parafie, diecezje, seminaria duchowne oraz zakony na tzw. Ziemiach Północnych i Zachodnich mają otrzymywać od państwa tysiące hektarów ziemi. – To wszystko jest warte miliardy złotych – przekonuje poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek.
Jak informował na swoim Twitterze, majątek Kościoła z tzw. Ziem Odzyskanych to 76 tys. hektarów ziemi warte aż 3,5 miliarda złotych. Poseł przeliczył, że za te pieniądze można by wybudować ok. 700 żłobków, które pomieściłyby wszystkie dzieci w Polsce.