
Od początku pandemii rodacy prześcigali się w pomysłach na kreatywne omijanie obostrzeń. W czym pomagały im zresztą dziurawe regulacje czy brak podstawy prawnej. Ktoś poszedł jednak po rozum do głowy i zrewidował przepisy, na podstawie których działają inspektorzy. Tak skutecznie, że sanepid może teraz z miejsca i od ręki zamknąć lokal, który stwarza zagrożenie epidemiczne.
Brak podstawy prawnej
O sprawie czytamy w prawo.pl. Do tej firmy pory broniły się przed karami od sanepidu wskazując, że rozporządzenie zakazujące ich działalności zostało wydane bezprawnie. Powoływały się przy tym na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu z 27 października 2020 r. w sprawie fryzjera, który strzygł pomimo zakazów.Czy sanepid może karać?
Sanepid znalazł jednak sposób na zbuntowanych. Teraz inspektorzy zamykają lokale natychmiast, na nowej podstawie prawnej - za stwierdzenie naruszenia wymagań higienicznych i zdrowotnych, które spowodowały bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia.Decyzje nakazujące zaprzestanie prowadzenia działalności w obiekcie, wydane są na podstawie art. 27 ust. 2 i 3 ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej w związku z jej art. 37 ust. 1. Zgodnie z nimi, w razie stwierdzenia naruszenia wymagań higienicznych i zdrowotnych, które spowodowały bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, państwowy inspektor sanitarny nakazuje unieruchomienie zakładu pracy lub jego części, zamknięcie obiektu użyteczności publicznej.
