Zamożni Polacy nie próżnują mimo Covid-19. Jako że trzymanie pieniędzy na kontach zupełnie się nie opłata, poczęli wydawać środki na potęgę. Kupują więc luksusowe samochody czy opłacają drogie wakacje w tropikach. Rekordy popularności bije też złoto.
W 2020 roku Polacy kupili dwa razy więcej złota niż w poprzednich latach, mimo że cena kruszcu podniosła się o 30 procent – pisze Newsweek. Wydaje się, że co bogatsi mieszkańcy naszego kraju nie chcą trzymać środków na kontach, bo mało się to opłaca. Poczęli więc wydać znaczne pieniądze.
Ostatnimi czasy rekordowo popularna stała się marka samochodów elektrycznych Tesla. Sprzedaż samochodów Elona Muska nad Wisłą podskoczyła w zeszłym roku o zjawiskowe 70 proc. W sumie zakupiono aż 77 tys. aut premium, z czego kilkaset kosztowało ponad milion złotych od egzemplarza. Królowały tam marki takie jak Bentley, Ferrari, Aston Martin, Lamborghini czy Maserati.
Podobnie przestawia się rynek wyjazdów zagranicznych, gdzie również powiało luksusem. W Covid-19 najpopularniejsze są tropiki i egzotyczne kraje. Wymienić tu można m.in. Malediwy, Kubę, Dominikanę, Kenię, Meksyk, czy Zanzibar. Ceny za tygodniowy pobyt w hotelu wysokiej klasy zaczynają się od 6-7 tys. zł od osoby. W 2019 r. takie wycieczki stanowiły jedynie turystyczny margines.
Jak wskazuje pismo, mimo globalnego krachu na rynku dóbr luksusowych (spadek o ponad 1/4), to według raportu raportu KPMG w Polsce obniżka ta wyniosła jedynie ok. 5 proc.
Wakacje w Covid-19. Gdzie wyjechać?
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, Absolutnym "królem" dla urlopowiczów z Polski w okresie pandemii pozostaje póki co Zanzibar.
Kierunek ten stał się popularny m.in. dzięki zainteresowaniu celebrytów. Zanzibar w tym i ubiegłym roku odwiedziły m.in. Barbara Kurdej-Szatan, Julia Wieniawa, Agnieszka Dygant, Iwona Pavlović, Natalia Kukulska, Izabela Kuna, Joanna Racewicz i Marieta Żukowska.
Zanzibar to największa wyspa należąca do archipelagu o tej samej nazwie, największa na Oceanie Indyjskim. Należy w całości do Tanzanii. Turystów przyciąga tam przede wszystkim niesamowita egzotyczna przyroda i niesamowicie słoneczna pogoda – doskonała dla miłośników tzw. plażingu – ciekawa kuchnia oraz postkolonialna estetyka miasta Stone Town.
O popularności tej destynacji zadecydował brak obostrzeń epidemicznych: właśnie ta wyspa Tanzanii podawana jest najczęściej jako odpowiedź na popularne pytanie "Gdzie wyjechać na wakacje bez testów i kwarantanny?".
Sęk w tym, że Tanzania nie przezwyciężyła pandemii, ale po prostu ją… zignorowała. Ostatnie testy na koronawirusa przeprowadzono tam w kwietniu ubiegłego roku. Wtedy też zaczęto luzować koronawirusowe obostrzenia aż do zupełnego ich zniesienia.
Innym popularnym miejscem były na jesieni zeszłego roku Wyspy Kanaryjskie, gdzie również nie wymagano wyników testu na Covid-19 – od tego czasu jednak sytuacja uległa zmianie, a Polacy muszą przedstawić przy wjeździe negatywny wynik testu.