Po tym jak rząd zapowiedział rychłe otwarcie salonów fryzjerskich i gabinetów kosmetycznych w większości kraju Polacy rzucili się, by rezerwować wizyty w lokalach branży beauty. Zamówienia wzrosły kilkukrotnie, a klienci umawiają się na wiele tygodni do przodu.
Po wczorajszym ogłoszeniu otwarcia salonów fryzjerskich i gabinetów kosmetycznych w 11 województwach Polacy ruszyli umawiać tam wizyty. Zajmującym się rezerwacjami portal Booksy przeżywa oblężenie. Liczba zamówień wzrosła 6,5-krotnie, a większość branży ma już pełny kalendarz na kwiecień i maj – podaje Business Insider.
– Rezerwacyjny boom obserwowaliśmy już w trakcie trwającej konferencji. Podobnie było w marcu, na chwilę przed zamknięciem branży. Polacy masowo umawiali wizyty żeby zdążyć przed kolejnym lockdownem. Dzisiaj najwięcej rezerwacji odnotowaliśmy w takich kategoriach, jak: fryzjer, barber shop czy manicure – wskazał dla serwisu Łukasz Szymak, general manager Booksy Polska.
Warto przypomnieć, że rząd zamknął wszystkie salony fryzjerskie 27 marca 2021 r. Był to efekt rosnącej trzeciej fali zakażeń. Obecnie mamy zaś już tendencję spadkową liczby zarażonych Covid-19.
Luzowanie lockdownu od 26 kwietnia
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, minister zdrowia Adam Niedzielski na konferencji w środę zapowiedział nowe nakazy i zakazy epidemiczne na nadchodzący tydzień.
Szef resortu zdrowia ogłosił nowe decyzje, wchodzące w życie od 26 kwietnia. Wskazał, że systematycznie notowane są spadki dziennej liczby zakażeń koronawirusem.
Lockdown zostanie zluzowany w 11 województwach, w których sytuacja epidemiczna dąży do poprawy. Są to: małopolskie, zachodniopomorskie, kujawsko-pomorskie, mazowieckie, świętokrzyskie, lubuskie, pomorskie, lubelskie warmińsko-mazurskie, podkarpackie i podlaskie.
Niedzielski wspomniał, że salony kosmetyczne i fryzjerskie - zaczną działać od 26 kwietnia. Na kolejnej konferencji, zaplanowanej na 28 kwietnia, rząd ma przedstawić dokładny plan odmrażania gospodarki w maju.