Reklama.
Chociaż maj to wyczekiwany od wielu miesięcy czas odmrażania gospodarki, to przedsiębiorcy nie mają powodów do hurraoptymizmu. Prowadzenie biznesu w reżimie sanitarnym balansuje na granicy opłacalności. Lokale usługowe, by przeżyć, muszą podnieść ceny.
"Z jednej strony wiele osób tylko czekało na możliwość zatrzymania w hotelu czy wypicia kawy w restauracyjnym ogródku. Z drugiej mam też wrażenie, że trochę się od pewnych wydatków odzwyczailiśmy. Przedsiębiorcy muszą więc bardzo zwinnie balansować na granicy pomiędzy opłacalnością swojego biznesu i tolerancji klientów."