Reklama.
Oburzony klient jednej z warszawskich siłowni poprosił o wyjaśnienia, dotyczące nałożenia na niego opłat na miesiące locdownu. Siłownia, do której uczęszcza, mimo obowiązujących branżę sportową obostrzeń, pozostała w otwarta. " I ja muszę teraz za te miesiące opłacić karnet" – żali się Gazecie Wyborczej pan Przemysław, mieszkający na co dzień na Wilanowie.