Mowa o propozycji wprowadzenia tzw.
okresu wyczekiwania przy
wypłacie zasiłku macierzyńskiego dla kobiet, które dopiero zaczęły podlegać ubezpieczeniu. Innymi słowy: jeśli kobieta zatrudni się będąc w ciąży, na wypłatę macierzyńskiego będzie musiała poczekać nawet kilka miesięcy.
ZUS chce ograniczyć wypłaty macierzyńskiego
Propozycja (aktualnie znajduje się ona w konsultacjach) ma na celu walkę z wyłudzaniem świadczenia: chodzi o sytuację, w której kobieta tuż przed porodem jest fikcyjnie zatrudniana na umowę o pracę, dzięki czemu przysługuje jej
zasiłek macierzyński. Eksperci ostrzegają jednak, że takie postawienie spraw po prostu zniechęca Polki do rodzenia dzieci.