Kolejny blok stanie tuż pod oknami starego. "Spółdzielnia obróciła się przeciwko nam"

Budynek tuż przed oknami

Mimo protestów mieszkańców bloku przy ul. Ogrodowej 49 Urząd Miasta wydał niestety pozwolenie na budowę, która zasłoni im światło i stanie tuż przed oknami – informuje "Gazeta Wyborcza". W całej sprawie najmniej zrozumiałe jest to, że budowę zainicjowała administrująca blokiem spółdzielnia – wbrew woli mieszkańców.

Zdaniem kobiety, spółdzielnia Starówka nie skonsultowała z mieszkańcami decyzji o planie wybudowania na jej terenie nowego budynku. Jak podaje "GW", mieszkańcy o tym pomyśle dowiedzieli się pośrednio dopiero z ogłoszenia o wycince drzew "pod budowę", w czerwcu. Okazało się, że nowy budynek ma powstać na skwerze, który dzielił do tej pory blok od terenu szkoły. Rośnie na nim teraz 15 drzew, które mają zostać wycięte.

W najwęższym miejscu nowy budynek od starego ma dzielić 6,9 metra. Rzecznik Urzędu Dzielnicy Wola Mateusz Witczyński poinformował "Wyborczą", że od początku czerwca 2021 roku wpłynęło do urzędu "przynajmniej 27" wniosków mieszkańców budynku przy ul. Ogrodowej 49 o uznanie ich za stronę postępowania. Wnioski te zostały jednak we wrześniu odrzucone.

Balkon z widokiem na ścianę

Przykładów patodeweloperki jest jednak więcej. Pewien wpis młodej mieszkanki Warszawy na Facebooku rozgrzał chwile temu internet do czerwoności. Wściekłość wydaje się uzasadniona. Firma Tynkbud-1 zamierza bowiem wznieść 11-piętrowy budynek na zielonym, niezabudowanym dotychczas skwerze. Co więcej, niecałe 4 metry dalej znajduje się już inny blok.

Do 23 września inwestor miał czas na uzupełnienie projektu – dlatego urzędnicy nie chcieli wcześniej odpowiadać na pytania techniczne dotyczące inwestycji. Miejscy urzędnicy mówią natomiast, że inwestorowi dwukrotnie odmawiano zatwierdzenia projektu budowlanego oraz udzielenia pozwolenia na budowę – jednak decyzje te zostały uchylone w całości przez wojewodę mazowieckiego.