“Czyste Serca” z Bydgoszczy
Jak czytamy w Radiu Zet, w 2019 roku fundacja "Czyste serca" z Bydgoszczy otrzymała z Funduszu prawie milion złotych. Miała zorganizować za to cykl konferencji i wydać poradnik "Kolczasty nastolatek". W realizacji działań pojawił się poślizg i planowana publikacja została wydana ze sporym opóźnieniem. Czasu nie zabrakło natomiast na typowanie kolejnych podwykonawców do zrealizowania projektu.Wnioski NIK
Jak wynika z raportu, fundacja "Czyste Serca" wydała pieniądze z dotacji w sposób niegospodarny i nieoszczędny. Dodatkowo, nie zabezpieczyła projektu m.in. nie wpisując do umowy o współpracy zapisów o karach. W efekcie niektóre z usług zostały wykonane po terminie – jak na przykład wspominany już poradnik "Kolczasty nastolatek". Miał on być gotowy przed startem cyklu konferencji, ostatecznie został wydany dopiero po pierwszej z nich.We wnioskach końcowych nie ma żadnych zastrzeżeń. Gdybyśmy mieli odwoływać się od treści raportu, to musielibyśmy jeździć do Warszawy i przechodzić ponownie procedurę kontrolną. Uznaliśmy, że wolimy się skupić na sprawach bieżących. Szkoda czasu na udowadnianie, że nie jest się wielbłądem.
Fundusz Sprawiedliwości
Zgodnie z założeniami, Fundusz Sprawiedliwości ma wspierać wszystkie osoby pokrzywdzone przestępstwem, osoby im najbliższe oraz świadków przestępstw. Świadczy też pomoc postpenitencjarną i organizuje konkursy dla organizacji non-profit działające na rzecz osób pokrzywdzonych przestępstwem. W teorii wszystko wygląda jasno i klarownie, w praktyce – dysponowanie środków z Funduszu od dawna budzi wiele kontrowersji.Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl