W poniedziałek 24 stycznia Biedronka podniosła ceny wielu artykułów. Zmianę dostrzegli użytkownicy aplikacji Glovo. Jakie produkty w popularnej sieci zdrożały?
Jestem redaktorem prowadzącym INNPoland.pl. Pracowałem m.in. dla Vice, newonce, naTemat i Next.gazeta.pl. W INN piszę swoje "rakoszyzmy". Prywatnie tworzę własne "Walden" w nadwarciańskim zaciszu. Poza tym co jakiś czas studiuję coś nowego.
O nowych cenach poinformował na Twitterze ekonomista Rafał Mundry. Dzięki jego publikacji możemy sprawdzić, o ile droższe będą zakupy w sklepach Biedronki. Mundry korzysta z aplikacji Glovo, która umożliwia zamówienie zakupów z Biedronki także z jednodniowym wyprzedzeniem. Dzięki temu ekonomista mógł porównać ceny obowiązujące w niedzielę 23 stycznia z nowymi, wprowadzonymi w poniedziałek.
Mundry opublikował grafikę, na której porównał ceny produktów z podstawowego koszyka zakupów. W jego skład weszło m.in. mięso, nabiał, pieczywo, makaron oraz dania gotowe.
O ile zdrożały produkty w Biedronce?
Świeży filet z piersi kurczaka, który kosztował dotąd 8,95 zł kosztuje 9,50 zł, co oznacza podwyżkę o ponad 6 proc. Z kolei opakowanie skrzydełek z kurczaka – dotąd za 4 zł – od 24 stycznia kosztuje 4,50 zł (podwyżka o 12,5 proc.). O 17 proc. zdrożał z kolei chleb tostowy maślany (kosztował 2,99 zł, nowa cena to 3,49 zł), a olej rzepakowy (1 l) Kujawski o 10 proc. (9,99 zł - 10,99 zł).
O 9 proc. zdrożało opakowanie sera żółtego Kasztelan (z 10,99 zł do 11,99 zł). Z kolei mleko UHT 1,5 proc. tłuszczu kosztuje od dziś 2,49 zł wobec 2,39 zł dotąd (wzrost o 4 proc.), jogurt owocowy Fruvita 2,19 zł wobec 1,99 zł (10 proc.).
O blisko 17 proc. zdrożał makaron jajeczny Szlachecki (3,49 zł wobec 2,99 zł), podobnie bułka grahamka (0,69 zł wobec 0,59 zł), a musli Vitanella o 12,5 proc. (8,99 zł wobec 7,99 zł).
Żywność w Polsce drożeje
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, w styczniu 2021 roku saletra amonowa kosztowała nieco ponad 1100 złotych za tonę. Pod koniec roku cena tony tego nawozu przebiła pułap 4000 złotych, w niektórych punktach kosztowała nawet 4300 złotych. "To źle wróży cenom żywności w 2022 roku" – ocenił Konrad Bagiński.
Ceny nawozów mocno podbiją ceny żywności. Co ciekawe, podwyżkę silnie odczują konsumenci mięsa - część zbiorów jest bowiem przeznaczona na pasze. Mięso jest dziś wyjątkowo tanie, mowa oczywiście o skupie. Producenci z pewnością podniosą jego ceny, ratując rentowność swoich biznesów.
Rynek nawozów i pasz jest bardzo rozchwiany. Kilka miesięcy temu podrożała kukurydza, czyli najważniejszy składnik pasz dla zwierząt. Okazało się, że żywienie ich pszenicą jest tańsze. Efekt był taki, że wzrosło zapotrzebowanie na zboża, ale na rynku nie było wystarczającej ich ilości. Ceny poszły w górę.
Z kolei nawozy drożeją na całym świecie. Pierwotna przyczyna to m.in. podwyżka cen mocznika w Chinach. To największy na świecie producent tej substancji, będącej głównym składnikiem wielu nawozów. Z kolei nawozy fosforowo-potasowe drożeją przez ceny gazu, który jest niezbędny do ich produkcji.