Z pastorału trzymanego przez pomnikowego Jana Pawła II trysnęła woda. Okazało się, że to nie cud, tylko pomysł władz na zwiększenie atrakcyjności papieskiego pomnika i Wadowic. Ten pomysł stał się też świetną okazją do zarobku - handlarze sprzedają tę wodę nawet po 50 zł za butelkę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Domniemana cudowność wody tryskającej z laski (pastorału) dzierżonego przez kamiennego Jana Pawła II jest dyskusyjna. Nie wiadomo, co miałoby go jej dodawać - jest po prostu zwykłą wodą, która wylatuje z rurki w pomniku, spływa przez dolną jego część po papieskiej szacie, następnie po podstawie postumentu, a potem wpada do studzienki kanalizacyjnej.
Woda z papieskiej laski trysnęła niespodziewanie kilka dni temu. Szybko okazało się, że to nie jest żaden cud - władze Wadowic postanowiły po prostu zwiększyć turystyczną atrakcyjność papieskiego pomnika. Muzeum - Dom Rodzinny Jana Pawła II - i tak odwiedza prawie trzysta tysięcy osób z całego świata.
Tłumy pielgrzymów zaczęły wodę łapać do butelek - jak się okazuje to popularny trend w tej grupie. Niektórzy uważają, że ma ona jakieś cudowne właściwości. Szybko podłapali to miejscowi handlarze, którzy wodę z papieskiej laski sprzedają w cenie od 10 do 50 złotych za flaszkę.
Niektórzy uważają, że woda z papieskiej laski może stać się równie cennym towarem, co wadowickie kremówki. Z pewnością jest tańsza w pozyskaniu a jej "produkcja" nie wymaga żadnego wysiłku ani kompetencji.
Promocja "na papieża" ciągle działa
Pomnik papieża w Wadowicacj został odsłonięty 30 sierpnia 2006 przez metropolitę krakowskiego kardynała Stanisława Dziwisza oraz burmistrza Wadowic. Stoi on w miejscu, w którym papież spotykał się z mieszkańcami miasta podczas wizyt w swoim rodzinnym mieście w 1979 i 1999 roku. Pomnik został ufundowany przez wadowicki samorząd.
Nie jest to jedyny pomysł na promowanie się na "papieżu Polaku". Opisywalismy już w INNPoland.pl niszczejący park miniatur sakralnych w Częstochowie. Pomysł na katolicki lunapark okazał się niewypałem. Papieskie życie jest też pokazywane w grach. Symulator życia papieskiego, ukazujący alternatywną historię pontyfikatu papieża - to może być hit na rynku gier. Szykuje ją polskie studio Golden Eggs, które zapowiada właśnie akcję crowdfundingową i planuje w tym roku wejść na New Connect.
Bardzo naiwnych fanów Jana Pawła II łowili nawet sprzedawcy materaców. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów ukarał kilka lat temu 5 firm za sztuczki, dzięki którym sprzedawały podejrzane towary naiwnym klientom. Wabiły ich bezpłatnymi badaniami trwającymi po 10 sekund, obietnicą rehabilitacji a nawet zapewnieniami, że ich materaców używał Jan Paweł II.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl