Wszyscy palący węglem niecierpliwie oczekują rządowego programu rekompensat. Jak zapowiedział premier Morawiecki, ceny mają znacząco spaść po wprowadzeniu nowego prawa. Teraz KPRM potwierdził, od kiedy spodziewa się wejścia zmian w życie. Trzeba będzie poczekać, ale niezbyt długo.
– Spodziewamy się, że ustawa gwarantująca cenę [węgla] na poziomie 996 zł zostanie przyjęta przez Sejm na początku sierpnia – zaznaczył cytowany przez PAP Norbert Maliszewski, sekretarz stanu w KPRM. Polityk dodaje, że będzie to "raczej początek sierpnia".
Przypomnijmy, że zaledwie w zeszłym tygodniu rząd przyjął projekt ustawy, która ma zagwarantować cenę tony węgla niewykraczającą poza 966 zł brutto, czyli średni koszt paliwa z 2021 r.
Odpowiednie dopłaty mają trafić do sprzedawców, a w zamian ci zaczną oferować towar w cenach gwarantowanych. Każde gospodarstwo ma mieć możliwość zakupu trzech ton węgla na tych zasadach.
Maliszewski przekonuje, że cena węgla rośnie głównie przez "uwarunkowania zewnętrzne" – pandemię, kryzys energetyczny oraz wojnę w Ukrainie. – Spowodowało to, że ceny węgla wzrosły w porównaniu z zeszłym rokiem dwukrotnie – podkreśla.
Polityk jednocześnie odrzuca pomysł wprowadzenia regulowanych cen paliw.
– Nie mamy takiej możliwości. Jakbyśmy sobie wyregulowali cenę paliwa na poziomie np. 5 zł, to by tego paliwa po prostu nie było, bo nikt by tego paliwa nie sprzedawał za taką cenę – podsumowuje.
Rząd ma tajne rezerwy węgla
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, Tajemnic państwowych jest wiele, ale nikt chyba nie spodziewał się, że rząd będzie ukrywał… zapas węgla.
Michał Kuczmierowski, szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych był gościem programu "Sedno Sprawy" w Radiu Plus. Wypytywany był gównie o ceny węgla.
- Plany i działania są prowadzone na bardzo szeroką skalę. Zaangażowanych jest w to wiele podmiotów. Nie ma powodów do niepokoju i paniki. To, co zawsze w kryzysowych sytuacjach jest największym problemem to panika i zwiększający się radykalnie popyt – powiedział Kuczmierowski, cytowany przez Business Insider .
W pewnym momencie gość zaskoczył jednak słuchaczy. RARS owszem, kupuje obecnie węgiel. Ile? Skąd? To już tajne przez poufne.
– Kupujemy węgiel i tworzymy jego rezerwy. Nie mogę mówić o szczegółach, dlatego, że rezerwy są objęte klauzulą niejawności. Natomiast nie powinniśmy się czuć niebezpiecznie. Zapasy są i w kryzysowej sytuacji będziemy je uruchamiać, będziemy reagować – zaznaczył szef agencji.
Pozostaje jedynie spekulować. Może rząd jest nieskory do zdradzenia szczegółów, bo dopiero zaczyna działania? Albo liczba nie jest jeszcze tak imponująca, jak chciałby premier Morawiecki? Naprawdę ciężko sobie wyobrazić, czemu hałda węgla urosła do poziomu tajemnicy państwowej.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl