Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
Polaków do spędzania wakacji w Polsce zniechęcają ceny. Jak wynika z badania dla "Business Insidera", na pierwszych trzech miejscach znalazły się:
"Na dalszych miejscach, co nie zaskakuje, są 'tradycyjne' braki urlopu w Polsce. Jest więc i niepewna pogoda ('zobacz, znów pada' ze wskazaniami 9,4 proc. ankietowanych), i stosunek jakości do ceny ('za te pieniądze, to w Chorwacji miałbym pałac' wybrane przez 7,3 proc. respondentów) czy oferty nieodpowiadające rzeczywistości ('miał być domek, a jest namiot' ze wskazaniami na poziomie 5,7 proc.)" – czytamy.
Tylko jeden procent badanych niczym nie irytuje się na wakacjach w Polsce.
Jak się okazuje, odpowiedź na standardowe pytanie – gdzie taniej jechać na wakacje, w Polskę czy za granicę – wcale nie jest łatwa.
Okazuje się, że za apartament w Krynicy-Zdrój (z własnym wyżywieniem) za trzy noclegi zapłacimy w sezonie około 360 zł od osoby. A tymczasem w przypadku hotelu w Bułgarii ceny zaczynają się od około 240 zł i to z wliczonymi śniadaniami. W oba miejsca musimy jednak dojechać na własną rękę.
Jeśli zamierzamy się wybrać na wypad samochodem, to niewiele dłuższą trasę jak w polskie góry czy nad morze możemy wykonać do Słowacji, Czech czy Austrii.
Za dwa noclegi w austriackim Bad Gastein, w czterogwiazdkowym hotelu i z dwoma posiłkami dziennie, zapłacimy od 530 zł od osoby. Turystyczna wycieczka do Wiednia i Kahlenbergu, z wliczonym przejazdem autokarem, to ok. 789 zł za osobę.
W Czechach, a dokładniej w Karlovej Studance, za trzy noce w trzygwiazdkowym hotelu ze śniadaniami zapłacimy 390 zł od osoby. W lipcu wizyta w Pradze – dwa noclegi w czterogwiazdkowym hotelu – to koszt od 300 zł za osobę. W Słowacji kurort Słoneczne Jeziora nieopodal miejscowości Senec to 350 zł od osoby za trzy noclegi.
Ceny z przelotem w przypadku Bułgarii, zaczynają się od 890 zł za noc. Chodzi o trzygwiazdkowy hotel, z wylotem z Lublina. Wypad na Kretę z przelotem to około 1368 zł na osobę. Cieszyć się możemy trzygwiazdkowym hotelem i śniadaniami w cenie.
– Planując wyjazd, pamiętajmy, żeby porównywać oferty, biorąc pod uwagę całkowitą cenę wyjazdu. Jeśli wykupujemy samo zakwaterowanie, doliczmy do niego koszt wyżywienia na miejscu i dojazdu oraz ubezpieczenia – radzi German.
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, wszechobecna inflacja, wysokie ceny paliw, czy słabnąca złotówka sprawiają, że Polacy planujący wakacje nie mają w tym sezonie łatwego życia.
Jak mówi Agata Biernat z portalu Wakacje.pl, zainteresowanie nadal jest jednak duże. Nawet 40 proc. dorosłych Polaków planuje tygodniowe lub dłuższe wakacje za granicą. Popularnymi destynacjami są Turcja i Riwiera Turecka, wyspy greckie, Egipt, Hiszpania, Tunezja, Maroko, Chorwacja czy Bułgaria.
Ekspertka podkreśla, że mimo obecnej sytuacji nadal istnieją sposoby, by zaoszczędzić na wakacjach. Stare triki mogą jednak nie zadziałać.
– Oferty last minute zawsze się pojawią, ale wybór nie będzie już tak duży. I niekoniecznie będzie taniej. Hotelarze nie mają powodów, żeby obniżać ceny, bo zainteresowanie jest duże – wyjaśnia Biernat w komentarzu dla Money.pl.
Jak się okazuje, odwrotna strategia może być lepsza. – Możemy zapłacić nawet 1 tys. zł mniej za osobę, jeśli wykupimy wycieczkę kilka czy kilkanaście tygodni przed wyjazdem - zauważa ekspertka Wakacje.pl.
Rezerwacja wyjazdów w przedsprzedaży ma być kluczem do sporych oszczędności. Niestety nie jest to już możliwe na letnie wakacje. Ale opcji jest więcej niż polskie lato.
–Można spędzić ferie zimowe czy sylwestra w Egipcie lub innym ciepłym miejscu. Rabaty sięgają nawet 40 proc. Biura podróży gwarantują, że cena nie zmieni się – zazancza specjalistka.