Najuboższy emeryt pobiera z ZUS zaledwie 10 gr miesięcznie. Wysokość świadczenia jest niższa niż koszty wypłaty i obsługi. Zdaniem szefowej ZUS prof. Gertrudy Uścińskiej niektórzy otrzymują tak niskie świadczenia, ponieważ system jest "nieprzystosowany".
Emeryt-rekordzista pobiera z ZUS 10 gr, czyli tysiąc razy mniej niż kosztuje obsługa tego świadczenia
Zdaniem prezes ZUS prof. Gertrudy Uścińskiej rozwiązaniem problemu groszowych emerytur mogłoby być wprowadzenie zasady minimalnego okresu zatrudnienia
Mimo zastrzeżeń szefowa instytucji wychwala system emerytalny w Polsce
Najniższa emerytura w Polsce. Prezes ZUS: system jest "nieprzystosowany"
Prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska ujawniła najnowsze wyliczenia dotyczące najbiedniejszych emerytów. Nowy rekordzista pobiera miesięcznie tylko 10 gr emerytury.
Nie tylko kwota jest zaskakująca. Jak wskazała szefowa ZUS, "koszt obsługi wypłaty takiego świadczenia może wynosić od 100 do 150 zł". To o tysiąc razy więcej niż wartość tak niskiej emerytury.
- Moje stanowisko się nie zmieniło — przyznała w rozmowie z PAP prof. Uścińska. Jak dodała, od lat przygląda się systemom emerytalnym na poziomie krajowym, europejskim i międzynarodowym, a wnioski płynące z tej analizy nie są zbyt optymistyczne.
- Zasada, że jedna składka otwiera prawo do emerytury [...] jest nieprzystosowana i nie realizuje idei, czym jest świadczenie emerytalne — oceniła szefowa ZUS. Przypomniała, że ta zasada obowiązuje w Polsce od stycznia 1999 r.
Szefowa ZUS ma nowy pomysł. Wystarczy wprowadzić jedną zasadę
Zdaniem prof. Uścińskiej nieefektywny system emerytalny, które przejawem są groszowe świadczenia, można naprawić. Wystarczyłoby wprowadzić zasadę minimalnego okresu zatrudnienia, od której zależałoby, czy obywatel otrzyma emeryturę.
- W większości państw to jest 10-15 lat, może być 5 lat, które w ogóle otwiera prawo do emerytury przy wieku emerytalnym. Może być jakiś kapitał, który daje tę emeryturę na jakimś poziomie — tłumaczyła.
Poza tym szefowa ZUS uważa, że można byłoby również ograniczyć częstotliwość wypłat niskich emerytur. - Najprostszym rozwiązaniem jest wprowadzenie zasady, by te groszowe emerytury nie były wypłacane co miesiąc, tylko na przykład raz na rok — wskazała.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Mimo zastrzeżeń prof. Uścińska przekonywała, że system emerytalny w Polsce jest odpowiednio uporządkowany z punktu widzenia wyzwań demograficznych. - Dalsze trwanie życia będzie się przedłużało, jeśli będziemy dbać o warunki życia i zdrowia — przyznała.
Jej zdaniem system oparty na zdefiniowanej składce jest "bezpieczniejszy dla jego utrzymania w perspektywie kilkudziesięciu lat, ponieważ on oparty jest na jasnej formule: twoja emerytura jest wprost proporcjonalna do tego, jak długo pracowałeś i kiedy przechodzisz na emeryturę".
Prezes ZUS stwierdziła, że ogromnym wyzwaniem dla systemu emerytalnego są zmiany, które zachodzą na rynku pracy. - Trzeba stosować instrumenty, które będą powodowały, że poziom aktywności zawodowej będzie wyższy — oceniła. Jej zdaniem dotyczy to przede wszystkim kobiet i osób z niepełnosprawnościami. Mimo tego uważa, że obecny system jest "bardziej odporny niż stary".
Tylu mamy stulatków w Polsce. Oni mogą liczyć na pokaźną emeryturę
W trakcie rozmowy prof. Uścińska zdradziła, ile osób powyżej 100. roku życia mieszka w naszym kraju. - Stulatków jest w Polsce 2200 - przyznała. Osobom, które przekroczą ten próg, należy się świadczenie honorowe znacznie wyższe niż przeciętna emerytura (w marcu 2022 r. - 2545 zł).
Jeszcze w 2019 r. emerytura honorowa wynosiła około 3,7 tys. zł. Już w 2020 r. wzrosła do prawie 4,3 tys. zł. Od marca 2022 r. stulatkowie otrzymują 4,9 tys. zł.