"Absolutny skandal! Uderzenie w gospodarkę, skrajnie nieodpowiedzialna polityka rządu" – grzmi w rozmowie z INNPoland Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan. W ten sposób komentuje "podatek Sasina", czyli daninę od nadzwyczajnych zysków firm.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Zdaniem Macieja Wituckiego, prezydenta Konfederacji Lewiatan, tzw. podatek Sasina to działanie na szkodę gospodarki
"Absolutny skandal" – tak ekspert nazywa wprowadzanie przez rząd nowej daniny, która ma objąć nie tylko spółki Skarbu Państwa, ale wszystkie duże firmy
Zgodnie z zapowiedzią wicepremiera Jacka Sasina, podatek sięgnie nawet 50 proc. zysku firm
Prezydent Konfederacji Lewiatan Maciej Witucki w rozmowie z INNPoland miażdży "podatek Sasina" od "nadzwyczajnych" zysków firm.
– Zamiast pomóc przebrnąć przez kryzys, rząd chce wywołać falę niekontrolowanych bankructw. Po pandemii, Polskim Ładzie, wystrzale inflacji i przy rosnących cenach energii dostajemy janosikowe. To absolutny skandal – grzmi w rozmowie z nami Witucki.
Jego zdaniem, to bezpardonowe uderzenie w gospodarkę. – Rządzący muszą wreszcie zrozumieć, że polska przedsiębiorczość ma granice odporności. Czy są w stanie? – pyta retorycznie Witucki.
– To skrajnie nieodpowiedzialna polityka rządu, której celem jest drenaż firm z pieniędzy, tak potrzebnych im nie tylko do przetrwania kryzysu, ale i rozwoju oraz po prostu utrzymania miejsc pracy – podsumowuje rozmowę z INNPoland prezydent Konfederacji Lewiatan.
Polski "windfall tax"
Przypomnijmy, w weekend wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin zaprezentował szczegóły dotyczące podatku od nadzwyczajnych zysków spółek. Ten wprowadza się, gdy jakiś kryzys lub wojna doprowadzają do "nadmiarowych" zysków firm, które nie miałyby miejsca bez tego kryzysu.
W niedzielę Jacek Sasin w TVP zapowiedział, że podatek ten może sięgać nawet 50 proc. zysku spółki. Z kolei "Rzeczpospolita" ustaliła, że danina obejmie wszystkie duże firmy, a nie tylko spółki Skarbu Państwa, firmy energetyczne i banki, jak wcześniej podawano.
Rada Przedsiębiorczości
W sprawie "podatku Sasina" we wtorek 27 września zebrała się Rada Przedsiębiorczości. W jej skład wchodzą: Konfederacja Lewiatan, Krajowa Izba Gospodarcza, Federacja Przedsiębiorców Polskich, Polska Rada Biznesu, ABSL (Związek Liderów Sektora Usług Biznesowych), Pracodawcy RP, BCC, Związek Banków Polskich oraz Związek Rzemiosła Polskiego.
"Grożą nam poważne trudności gospodarcze i recesja. Rząd, zamiast proponować rozwiązania łagodzące kryzys, zapowiada wprowadzenie kolejnego, absurdalnego podatku od nieistniejących zyskównadzwyczajnych, bo te ewentualnie mogą posiadać jedynie spółki Skarbu Państwa" – czytamy w komunikacie wydanym przez Radę tuż po posiedzeniu.
Zdaniem Rady Przedsiębiorczości, prace nad wprowadzeniem podatku od nadzwyczajnych zysków mogą być ewentualnie prowadzone na szczeblu Unii Europejskiej, tak aby jego wysokość i sposób poboru był taki sam we wszystkich krajach członkowskich UE.
"Po klęsce rozwiązań podatkowych w Polskim Ładzie rząd, nie ucząc się na błędach, funduje firmom kolejny podatek, którego nie konsultuje z przedsiębiorcami. W piśmie kierującym założenia nowego podatku na rządowy Komitet Stały autor tego pomysłu, Minister Aktywów Państwowych, występuje wprost o pominięcie w dalszych pracach legislacyjnych etapów: uzgodnień, konsultacji publicznych i opiniowania!" – alarmuje Rada.
Jak twierdzą pracodawcy, krajowy podatek od nadzwyczajnych zysków będzie negatywnie wpływać na konkurencyjność polskich przedsiębiorstw, pozbawiając ich środków i potencjału do konkurowania z firmami z krajów, w których podatek taki nie zostanie wprowadzony.
Są wzburzeni, bo nowy podatek ma objąć wszystkie duże przedsiębiorstwa, w tym prywatne i z różnych branż, zatrudniające powyżej 250 osób.