Odbiór bagażu na lotnisku Schiphol w Amsterdamie
Lotnisko Schiphol w Amsterdamie zaostrza dzienne limity pasażerów Fot. REMKO DE WAAL/AFP/East News

Problemy na europejskich lotniskach nie zniknęły wraz z zakończeniem wakacji. Schiphol w Amsterdamie wprowadzi nowe dzienne limity odlatujących podróżnych. Paraliż może potrwać nawet do marca 2023 r.

REKLAMA
  • Lotnisko Schiphol będzie obsługiwało dziennie jeszcze mniej pasażerów niż w czasie wakacji
  • Przedstawiciele portu lotniczego przekonują, że w ten sposób chcą zapewnić bezpieczeństwo pracownikom i podróżnym
  • Narodowy przewoźnik KLM, krytykuje tę decyzję i wskazuje, że straty będą liczone w setkach milionów euro
  • Lotnisko w Amsterdamie zaostrza limity

    Lotnisko Schiphol w Amsterdamie zmaga się ogromnymi problemami już od kilku miesięcy. W wakacje port przekroczył swoje możliwości z uwagi na braki w personelu. Ma to m.in. związek ze zwolnieniami w trakcie pandemii COVID-19.

    Od czerwca Schiphol wprowadził dzienne limity w obsłudze pasażerów. W ten sposób lotnisko chciało sprostać oczekiwaniom pasażerów i uspokoić sytuację na lotnisku. Problem jednak nie został rozwiązany, a media zasypywały zdjęcia długich kolejek i porozrzucanych walizek w holenderskim porcie.

    W związku z tym Schiphol przedłużył obowiązujące ograniczenia o kolejne pół roku. Co więcej, zmniejszył liczbę pasażerów, których jest w stanie obsługiwać w normalnym trybie. Do tej pory dzienny limit wynosił –18 proc. podróżnych, a po korekcie będzie to –22 proc.

    – Chcemy zapewnić bezpieczeństwo pracowników i podróżnych, a także zagwarantować bardziej niezawodny proces lotniskowy. Ciężko pracujemy nad wprowadzeniem ulepszeń strukturalnych, ale to jest bardzo trudne zadanie, biorąc pod uwagę bieżący rynek pracy. Trzeba być realistą – tłumaczy Hanne Buis z Royal Schiphol Group, cytowana przez portal rynek-lotniczy.pl.

    KLM krytykuje i już liczy straty

    Limity sprawiają, że linie lotnicze będą zmuszone odwołać tysiące lotów. Ograniczenia utrudniają również długoterminowe planowanie siatki połączeń i sprzedaż biletów lotniczych.

    Zaostrzenie zasad krytykuje m.in. KLM. Dla narodowego holenderskiego przewoźnika port lotniczy Schiphol jest bowiem głównym węzłem. Zdaniem KLM korekta limitu pasażerów "zniszczy zaufanie klientów" i doprowadzi do "rozpaczliwej sytuacji".

    – Nowe ograniczenia nie dają żadnej perspektywy. Sytuacja w Schiphol zbyt długo wymagała zbyt wiele od naszych klientów. Limity nie mogą być środkiem długoterminowym – wskazuje Marjan Rintel, prezes KLM.

    Jego zdaniem tego typu decyzje przynoszą około 100 mln euro starty dla narodowego przewoźnika. Z uwagi na przeciągający się kryzys KLM postanowił jeszcze bardziej ograniczyć zimową sprzedaż biletów na holenderskim rynku.

    Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

    Wakacyjny paraliż na europejskich lotniskach

    Wakacje 2022 r. upłynęły pod znakiem opóźnionych i odwołanych lotów. Poza niedoborami personelu w Amsterdamie ogromne utrudnienia panowały m.in. na włoskich, niemieckich czy hiszpańskich lotniskach. Było to spowodowane licznymi strajkami personelów pokładowych i pilotów różnych linii lotniczych m.in. irlandzki Ryanair czy niemiecka Lufthansa.

    Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, coraz więcej Polaków domaga się respektowania ich praw i wysyła skargi na wakacyjne podróże. Do września do Europejskiego Centrum Konsumenckiego działającego przy UOKiK wpłynęły 863 wakacyjne reklamacje. Prawie 90 proc. skarg dotyczy sektora lotniczego.

    Czytaj także: