Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiada "znaczący" podatek. Ma zostać nałożony na każde puste mieszkanie. Nawet jeśli dziedziczysz nieruchomość, na przykład po rodzicach, ale go nie wynajmujesz – Kaczyński cię opodatkuje. A przynajmniej do tego dąży.
Reklama.
Reklama.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński chce opodatkować każde puste mieszkanie. Masz takie na przykład po rodzicach? Wynajmij je, albo płać podatki
Nie jest to żadna nowość, pomysł wraca co i rusz, ale teraz, w trakcie kampanii wyborczej tego kotleta odgrzał szef rządzącej partii
O opodatkowaniu mieszkań, które są lokatą kapitału, czyli kolejne uderzenie w bardziej zaradnych, padło z ust Jarosława Kaczyńskiego podczas wizyty w Ostródzie, w ramach wyborczego tournée po Polsce
Zdaniem ekspertów, to "kolejne uderzenie w rynek nieruchomości"
- Co prawda w tym roku powstanie ok. 270 tys. nowych mieszkań, ale w dużej części są to mieszkania, które później są lokatą kapitału, są niezamieszkałe. To trzeba rozwiązać – zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński spotykając się z wyborcami w Ostródzie.
– Jest pytanie, czy takich mieszkań nie opodatkować. Nie chcesz wynajmować, to będziesz od tego majątku płacił znaczący podatek – dodał Kaczyński.
Jak przekazało portalowi money.pl Ministerstwo Finansów, to nie prowadzi jeszcze prac nad wprowadzeniem podatku od niezamieszkałych lokali, ale to może się zmienić. Resort podkreślił, że "na bieżąco analizuje pojawiające się wyzwania związane z gospodarką i kwestiami społecznymi, m.in. dot. niezamieszkałych nieruchomości".
Podatek Kaczyńskiego. Wynajmuj, albo płać
Zdaniem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, nie może być tak, że masz mieszkanie, które stoi puste. Jeśli masz, a przecież to niekoniecznie musi być mieszkanie kupione jako inwestycja, a może być odziedziczoną nieruchomością, będziesz musiał płacić nowy podatek.
Jak powiedział w rozmowie z money.pl Tomasz Błeszyński, ekspert rynku nieruchomości, rząd zauważył, że dotychczasowe programy mieszkaniowe nie zadziałały, do czego publicznie się przyznał, więc trwa teraz szukanie alternatywy.
Z kolei Barbara Bugaj, analityczka sektora nieruchomości, powiedziała, że zapowiedź nowego podatku jest oczekiwanym zagraniem ze strony PiS. Co nie zmienia faktu, że jest to "kolejne uderzenie w rynek nieruchomości".
Jak zauważyła w rozmowie z portalem Zuzanna Wiak z Polskiego Związku Firm Deweloperskich, politycy cały czas nawiązują do olbrzymiej liczby pustostanów, jakie rzekomo znajdują się w Polsce.
– Kilka miesięcy temu przedstawił te dane GUS. Te informacje zawierają podstawowy błąd, zostały policzone wszelkie obiekty niemieszkalne – na wsiach, w małych miastach, budynki gospodarcze, nienadające się do mieszkania, a w rezultacie – obiekty niespełniające żadnych norm mieszkaniowych – powiedziała.
Mieszkanie Plus to porażka. Kaczyński wskazał winnych
W trakcie spotkania w Zamościu prezes PiS Jarosław Kaczyński wspomniał o polskim mieszkalnictwie. – Wszystkiego w gruncie rzeczy nigdy nie zda się zrobić, bo zawsze są nowe wyzwania, zadania, ale nawet z takich spraw, które w oczywisty sposób powinny być rozwiązane, jak problem mieszkaniowy – wskazał Kaczyński.
W dalszej części wystąpienia wprost przyznał, że jeden z pomysłów PiS nie zakończył się sukcesem. – Zrobiliśmy dużo, ale nie zrobiliśmy jeszcze wszystkiego, Mieszkanie Plus niestety nie wyszło – ocenił prezes.
– Opór deweloperów okazał się tak silny, a także pewne inne cechy naszego społeczeństwa doprowadziły do tego, że nie zdołaliśmy przełamać wszystkiego, co utrudnia zdobywanie tanich terenów pod budowę mieszkań, bo żeby mieszkania były tanie, to także tereny muszą być tanie czy nawet bardzo tanie – tłumaczył.
W opinii Kaczyńskiego, Polska jest obecnie na takim poziomie rozwoju gospodarczego, że jest w stanie budować nie 270 tys. mieszkań, a nawet 500 tys.
Program Mieszkanie Plus to, jak czytamy na stronie rządowej, najważniejszy pakiet rozwiązań Narodowego Programu Mieszkaniowego. Jego celem miało być zwiększenie liczby mieszkań dla osób o umiarkowanych i niskich dochodach.
O tym, że program okazał się niewypałem, świadczą twarde dane. W ramach projektu powstało około 40 tys. mieszkań, a do użytku oddano niespełna 20 tys. Pierwotne plany zakładały, że powstanie około 100 tys. lokali.