Wydatki na zbrojenia
– Jeśli do polskiej gospodarki nie wróci koniunktura, państwa nie będzie stać na utrzymanie nakładów na zbrojenia – ostrzegają eksperci Crédite Agricole, na których powołuje się "Rzeczpospolita". Choć rząd zapowiada, że do 2035 r. na obronnośćonność wyda prawie 600 mln zł, to rzeczywista suma tych wydatków może być kilkukrotnie większa i sięgnąć nawet 1,7 bln zł.
Analityk militarny i znawca broni artyleryjskiej Jerzy Reszczyński wylicza w rozmowie z "Rzeczpospolitą" na co dokładnie będą potrzebne pieniądze:
Jerzy Reszczyński
analityk militarny, znawca broni artyleryjskiej
– Zapewne nowy rząd po najbliższych wyborach będzie musiał zaciągnąć hamulec i ograniczyć programy zbrojeniowe już realizowane, a także te dopiero planowane – prognozuje główny ekonomista Crédite Agricole Jakub Borowski.
Polskie wojsko wymaga dużych pieniędzy
W innym artykule w INNPoland pisaliśmy o tym, polska armia wymaga bardzo kosztownej modernizacji. Eksperci, których o opinię poprosił Onet, wskazali, że potrzebna kwota może wynieść od 650 mld zł do 1,1 bln zł. Jednym ze specjalistów był prezes Ośrodka Analiz Strategicznych Witold Jurasz.
Witold Jurasz
prezes Ośrodka Analiz Strategicznych
Znalezienie odpowiednich środków może zająć parę lat, na co nie mamy czasu, patrząc na działania Rosji. W perspektywie obronności wyprowadzenie wydatków zbrojeniowych poza budżet może być obecnie koniecznością – wskazuje serwis.
Plan modernizacji technicznej sił zbrojnych, który został przyjęty na lata 2021-2035, zakłada przeznaczenie 524 mld zł na zakupy i modernizację sprzętu. Będzie to więc ok. 34 mld zł rocznie. Stopniowy wzrost nakładów na siły zbrojne do 2,5 proc. PKB ma następować z terminem do 2030 roku.