– Jeśli do polskiej gospodarki nie wróci koniunktura, państwa nie będzie stać na utrzymanie nakładów na zbrojenia – ostrzegają eksperci Crédite Agricole, na których powołuje się "Rzeczpospolita". Choć rząd zapowiada, że do 2035 r. na obronnośćonność wyda prawie 600 mln zł, to rzeczywista suma tych wydatków może być kilkukrotnie większa i sięgnąć nawet 1,7 bln zł.
Analityk militarny i znawca broni artyleryjskiej Jerzy Reszczyński wylicza w rozmowie z "Rzeczpospolitą" na co dokładnie będą potrzebne pieniądze:
Wartość zamawianego nowego sprzętu, konkretnego czołgu, haubicy, samolotu czy wyrzutni rakiet, to zaledwie jedna trzecia wszystkich wydatków. Kolejne dwie trzecie nakładów trzeba przeznaczyć na utrzymanie, modernizacje, remonty, konieczność dostosowania wojskowej infrastruktury do eksploatacji sprzętu i stworzenie sieci wsparcia – np. dostaw części, ale też technologii unowocześniania uzbrojenia przez co najmniej trzy dekady tzw. cyklu życia pojazdów, wyrzutni, statków powietrznych czy okrętów.
– Zapewne nowy rząd po najbliższych wyborach będzie musiał zaciągnąć hamulec i ograniczyć programy zbrojeniowe już realizowane, a także te dopiero planowane – prognozuje główny ekonomista Crédite Agricole Jakub Borowski.
W innym artykule w INNPoland pisaliśmy o tym, polska armia wymaga bardzo kosztownej modernizacji. Eksperci, których o opinię poprosił Onet, wskazali, że potrzebna kwota może wynieść od 650 mld zł do 1,1 bln zł. Jednym ze specjalistów był prezes Ośrodka Analiz Strategicznych Witold Jurasz.
Polska, jeśli w istocie ma wydać setki miliardów na zbrojenia, powinna stworzyć mechanizm, w którym, wzorem Kongresu USA, o zamówieniach zbrojeniowych dyskutuje się publicznie, a kwoty przeznaczane na zbrojenia nie są ukrywane.
Znalezienie odpowiednich środków może zająć parę lat, na co nie mamy czasu, patrząc na działania Rosji. W perspektywie obronności wyprowadzenie wydatków zbrojeniowych poza budżet może być obecnie koniecznością – wskazuje serwis.
Plan modernizacji technicznej sił zbrojnych, który został przyjęty na lata 2021-2035, zakłada przeznaczenie 524 mld zł na zakupy i modernizację sprzętu. Będzie to więc ok. 34 mld zł rocznie. Stopniowy wzrost nakładów na siły zbrojne do 2,5 proc. PKB ma następować z terminem do 2030 roku.