Emerytury i renty w 2023 roku wzrosną o rekordowe kwoty. Nie wiadomo jednak, czy cieszyć się, czy płakać. Wzrost świadczeń jest tak duży przez bardzo wysoką inflację. Drożyzna zostanie z nami na dłużej – mimo wyższych kwot, coraz mniej można za to kupić.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Rząd podnosi prognozy dotyczące waloryzacji emerytur i rent
Inflacja w Polsce to 17,4 proc. – zgodnie z danymi GUS za listopad
Ostateczny poziom waloryzacji zostanie oparty o uśredniony poziom inflacji w całym 2022 roku
Rząd już wie, że 13,8 proc.waloryzacjiemerytur i rent wpisane do ustawy budżetowej to będzie zdecydowanie za mało. Elżbieta Rafalska, europosłanka i była minister rodziny, przyznała, że przy tak wysokiej inflacji utrzymanie zaplanowanej przez rząd waloryzacji nie ma szans.
– Waloryzacja jest oparta o wskaźnik inflacji. Emeryci dostaną wyższe świadczenia, bo mamy wyższe ceny żywności i utrzymania – powiedziała w programie "Fakt Live" Elżbieta Rafalska. Dziennik informuje, że w rządzie myśli się już teraz o waloryzacji na poziomie 15 proc.
Waloryzacjaemeryturirent zostanie przeprowadzona 1 marca 2023 r. Również w przyszłym roku rząd zdecydował się na rozwiązanie kwotowo-procentowe. To oznacza, że najniższe świadczenia dla seniorów nie wzrosną o mniej niż 250 zł brutto. Z kolei najniższa emerytura w 2023 r. wzrośnie do 1588,44 zł.
Rodzice szukają alternatywy dla drogich prezentów. Wybierają tańsze zamienniki albo używane zabawki. Niektórzy w ogóle rezygnują z upominków.
Jak wynika z badania UCE Research, cytowanego przez PAP, aż 61,4 proc. polskich rodziców zamierza w tym roku zaoszczędzić na prezentach świątecznych dla swoich dzieci. Winna jest wysoka inflacja i pogarszająca się sytuacja gospodarcza.
Jak czytamy, niespełna 29 proc. rodziców nie zamierza oszczędzać, natomiast 7 proc. ankietowanych nie potrafi się określić, z kolei 2,8 proc. badanych nie zamierza dawać żadnych prezentów.
Ponad połowa (aż 54,5 proc. badanych) zapewnia, że oszczędności przy zakupie prezentów dla dzieci szuka w promocjach.
Z badania wynika, że 42,6 proc. respondentów zaoszczędzi na prezentach dla swoich dzieci, przeznaczając na nie mniejszą kwotę pieniędzy niż rok temu – czytamy w depeszy PAP. Co trzecia osoba postawi na prezenty z tańszych kategorii, a 26,8 proc. zmniejszy liczbę upominków.
Dla niespełna 12 proc. pytanych sposobem na ograniczenie wydatków będzie samodzielne przygotowanie prezentów, z kolei 8,5 proc. rodziców wskazało na opcję używanych produktów.
Inflacja w Polsce
Z najnowszych danych GUS dotyczących inflacji konsumenckiej wynika, że w listopadzie inflacja w Polsce wyniosła 17,4 proc. To wyhamowanie wzrostu cen miesiąc do miesiąca. Jednak nie mamy się czym cieszyć, rok do roku wzrost cen i tak jest gigantyczny.
– Myślę, że głównym źródłem zaskoczenia są dane wskazujące właśnie na obniżenie dynamiki cen w kategorii "nośniki energii". Tutaj spadek tej dynamiki rzeczywiście był dość silny – powiedział w rozmowie z INNPoland.pl Jakub Olipra, starszy ekonomista Credit Agricole Bank Polska.
Przypomnijmy, w październiku rok do roku ceny nośników energii wzrosły o 41,7 proc. W listopadzie o 36,8 proc. To prawie 5 punktów procentowych w dół, czyli znacząco. Jednak nadal bardzo wysoko.
Zdaniem Jakuba Olipry presję inflacyjną najmocniej widać poprzez inflację bazową. Ekonomista Credit Agricole i jego zespół szacują, że inflacja bazowa w listopadzie wzrośnie do poziomu 11,3 proc., względem 11 proc. w październiku (w ujęciu rok do roku).
– Natomiast nadal uważamy, że jesteśmy blisko szczytu inflacji, który powinien przypaść w pierwszym kwartale 2023 roku – podsumował Olipra.