Jest ważna decyzja ws. KPO dla Polski. Minister zdradził, co dzieje się z wnioskiem
Minister Puda poinformował, że Komisja Europejska podjęła decyzję w sprawie polskiego KPO. Wiemy, na jakim etapie jest wniosek.
Reklama.
Minister Puda poinformował, że Komisja Europejska podjęła decyzję w sprawie polskiego KPO. Wiemy, na jakim etapie jest wniosek.
Artykuł w trakcie aktualizacji.
Minister Funduszy i Polityki Regionalnej Grzegorz Puda przekazał, że Komisja Europejska podpisała już tzw. ustalenia operacyjne, które dotyczą polskiego Krajowego Planu Odbudowy – informuje Polska Agencja Prasowa.
Ustalenia operacyjne są dokumentem technicznym, który określa rodzaj dokumentacji, jaki Polska będzie zobowiązana przedstawić we wnioskach o płatność. Będzie to konieczne, aby udowodnić zrealizowanie każdego z 283 kamieni milowych oraz wskaźników, które zawarto w Krajowym Planie Odbudowy. Są to tzw. mechanizmy weryfikacji.
Czytaj także: Sondaż: Polacy nie tracą nadziei na fundusze z KPO. Ziobro na cenzurowanym
Podpisanie ustaleń daje Polsce formalną możliwość do składania wniosku o płatność do Komisji Europejskiej. "Wynegocjowanie z Komisją zapisów tego dokumentu trwało zaledwie 3 miesiące, o wiele krócej niż w przypadku innych państw członkowskich" – powiedział PAP-owi minister Puda.
Poinformował również, że na etapie końcowym znajduje się pierwszy wniosek o płatność. Obejmuje on 37 mierników (28 w części dotacyjnej i 9 w pożyczkowej) realizowanych w okresie od 1 lutego 2020 r. do 30 czerwca 2022 r.
Płatność z KE w ramach tego wniosku to kwota o wysokości 2 851 mln euro z części grantowej oraz 1 369 mln euro z części pożyczkowej KPO. Łącznie daje to ok. 4,2 mld euro.
Mimo tego, że Polski KPO został zaakceptowany, to nadal nie spełnił tzw. kamieni milowych, które przyczyniłyby się do tego, że Bruksela faktycznie wypłaciłaby nam środki. "Rzeczpospolita" podała, że premier Mateusz Morawiecki ma jednak plan na odzyskanie tych pieniędzy. Miałoby to się stać przez pominięcie Solidarnej Polski.
Największy spór pojawił się w kwestii sądownictwa. Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry nie zgadza się bowiem nawet na najmniejsze ustępstwa, jeśli chodzi o kwestie dyscyplinarne czy tzw. test niezależności sędziego.
"Wszystko ma się rozstrzygnąć na przestrzeni rozpoczętego właśnie tygodnia. KPO to dziś najwyższy priorytet. Prace trwają. Jest determinacja, by ten problem rozwiązać" – tak sytuację skomentował dla PAP-u ważny polityk z partii PiS.
Jednak plan PiS-u się udał, będzie mu potrzebna przychylność opozycji, a więc głosy chociaż jej części. Ponieważ politycy z partii Zbigniewa Ziobry są przeciwni, partii rządzącej "odpada" 20 głosów.
Z kolei osoby zrzeszone w PSL-u, jak pisze "Rzeczpospolita", są skłonni zgodzić się na inną ustawę dotyczącą KPO, tzw. wiatrakową. Businessinsider.pl przypomina, że premier Morawiecki podobno przyznaje, że polski budżet załamie się bez pieniędzy z KPO. Za winnego braku środków finansowych wskazał właśnie Ziobrę i polityków z jego stronnictwa.