logo
Ceny karpia przed Sylwestrem Fot. Artur BARBAROWSKI/East News
Reklama.
  • Przed świętami Bożego Narodzenia karp był droższy niż krewetki czy łosoś atlantycki
  • Obecnie sprzedawcy oferują promocje, aby pozbyć się zalegającego towaru
  • Przed Sylwestrem na niektórych stoiskach można kupić karpia za kilkanaście złotych za kilogram
  • Ile kosztuje karp? Przedświąteczne ceny to już historia

    Przed świętami Bożego Narodzenia za karpia trzeba było zapłacić między 50 a 70 zł/kg. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, wielu klientów było oburzonych, że ryba owiana tradycją jest droższa niż łosoś, krewetki czy małże.

    Przykłady? W gazetce promocyjnej Lidla (12-14 grudnia) karp kosztował 49,99 zł, lecz 17–18 grudnia sklep oferował swoim klientom specjalną promocję – karpia ze 100 proc. zwrotem ceny zakupu. To oznaczało, że za zakup 1 kg karpia w cenie 49,90 zł klienci otrzymywali kupon rabatowy o jego wartości. Następnie, w dniach 20–22 firma obniżyła jego cenę do 24,90 zł/1kg, a ostatecznie od 23 grudnia do Wigilii, cena za kilogram tej ryby wynosiła w sklepach 19,90 zł. W okresie przed świętami drogo też było na stoiskach i w Dino, gdzie za karpia trzeba było zapłacić prawie 70 zł.

    Jak donosi "Fakt" po świątecznej drożyźnie z karpiem w roli głównej nie ma już śladu. Dziennikarze wybrali się na stoisko, na którym jeszcze niedawno ceny karpia były wysokie.

    Z ich obserwacji wynika, że karp (tusza) kosztuje obecnie 15,99 zł/kg. Z kolei za płat ze skórą trzeba zapłacić 23,99 zł. Przed świętami ceny oscylowały wokół 75 zł/kg.

    Sklepom nie opłaca się już trzymać towaru

    Oferty sprzedawców sugerują, że paragony grozy dość szybko zamieniły się w paragony "antygrozy". Dlaczego? Sklepy nie mogą zbyt długo magazynować ryb, które Polacy jedzą zazwyczaj tylko w Wigilię, ponieważ jest to kosztowne i nieopłacalne. W związku z tym decydują się na promocje, aby pozbyć się zalegającego towaru.

    To dobra okazja dla osób, które chcą skosztować karpia np. w Sylwestra czy podczas noworocznego obiadu. Jednak dziennik ostrzega, że złowienie tej ryby wcale nie jest proste – nie na wszystkich stoiskach karp jest nadal dostępny.

    Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl

    Dlaczego karp jest drogi?

    Drożyzna, która dotknęła w tym roku karpia, wynikała z kilku czynników. Jak już pisaliśmy w INNPoland.pl, na ceny miało wpływ wiele czynników. Eksperci wymieniali takie elementy jak: inflacja, rosnące ceny karmy, paszy, wynagrodzenia pracowników i coraz wyższe koszty energii elektrycznej.

    – Na stawach wykonuje się mnóstwo prac hydrotechnicznych, np. pogłębia się rowy, doprowadzalniki, odbudowuje się groble. To wszystko wymaga pracy spychaczy i koparek, i z uwagi na bardzo drogie paliwo, rzutuje na koszty produkcji – tłumaczył nam Zbigniew Szczepański, prezes zarządu Towarzystwa Promocji Ryb.

    Co ciekawe, karp z hodowli wcale nie kosztował 70 zł/kg, a około 20 zł/kg. Warto jednak pamiętać, że ryby sprzedawane w sklepach to nieco inny produkt niż ten, który wyjeżdża od hodowcy. Jak wyjaśniał Szczepański, w sklepach promocyjna cena ryby to około 29-30 zł, ale po jej obrobieniu (wycięciu na płaty czy odgłowieniu) trzeba ją pomnożyć razy dwa.

    Czytaj także: