Ceny karpia tuż przed Wigilią wprawiały wielu klientów w osłupienie – były wyższe niż w przypadku krewetek czy małż. Jednak po świątecznej drożyźnie nie ma już śladu. Na niektórych stoiskach karp kosztuje zaledwie kilkanaście złotych.
Reklama.
Reklama.
Przed świętami Bożego Narodzenia karp był droższy niż krewetki czy łosoś atlantycki
Obecnie sprzedawcy oferują promocje, aby pozbyć się zalegającego towaru
Przed Sylwestrem na niektórych stoiskach można kupić karpia za kilkanaście złotych za kilogram
Ile kosztuje karp? Przedświąteczne ceny to już historia
Przykłady? W gazetce promocyjnej Lidla (12-14 grudnia) karp kosztował 49,99 zł, lecz 17–18 grudnia sklep oferował swoim klientom specjalną promocję – karpia ze 100 proc. zwrotem ceny zakupu. To oznaczało, że za zakup 1 kg karpia w cenie 49,90 zł klienci otrzymywali kupon rabatowy o jego wartości. Następnie, w dniach 20–22 firma obniżyła jego cenę do 24,90 zł/1kg, a ostatecznie od 23 grudnia do Wigilii, cena za kilogram tej ryby wynosiła w sklepach 19,90 zł. W okresie przed świętami drogo też było na stoiskach i w Dino, gdzie za karpia trzeba było zapłacić prawie 70 zł.
Jak donosi "Fakt" po świątecznej drożyźnie z karpiem w roli głównej nie ma już śladu. Dziennikarze wybrali się na stoisko, na którym jeszcze niedawno ceny karpia były wysokie.
Z ich obserwacji wynika, że karp (tusza) kosztuje obecnie 15,99 zł/kg. Z kolei za płat ze skórą trzeba zapłacić 23,99 zł. Przed świętami ceny oscylowały wokół 75 zł/kg.
Sklepom nie opłaca się już trzymać towaru
Oferty sprzedawców sugerują, że paragony grozy dość szybko zamieniły się w paragony "antygrozy". Dlaczego? Sklepy nie mogą zbyt długo magazynować ryb, które Polacy jedzą zazwyczaj tylko w Wigilię, ponieważ jest to kosztowne i nieopłacalne. W związku z tym decydują się na promocje, aby pozbyć się zalegającego towaru.
To dobra okazja dla osób, które chcą skosztować karpia np. w Sylwestra czy podczas noworocznego obiadu. Jednak dziennik ostrzega, że złowienie tej ryby wcale nie jest proste – nie na wszystkich stoiskach karp jest nadal dostępny.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Dlaczego karp jest drogi?
Drożyzna, która dotknęła w tym roku karpia, wynikała z kilku czynników. Jak już pisaliśmy w INNPoland.pl, na ceny miało wpływ wiele czynników. Eksperci wymieniali takie elementy jak: inflacja, rosnące ceny karmy, paszy, wynagrodzenia pracowników i coraz wyższe koszty energii elektrycznej.
– Na stawach wykonuje się mnóstwo prac hydrotechnicznych, np. pogłębia się rowy, doprowadzalniki, odbudowuje się groble. To wszystko wymaga pracy spychaczy i koparek, i z uwagi na bardzo drogie paliwo, rzutuje na koszty produkcji – tłumaczył nam Zbigniew Szczepański, prezes zarządu Towarzystwa Promocji Ryb.
Co ciekawe, karp z hodowli wcale nie kosztował 70 zł/kg, a około 20 zł/kg. Warto jednak pamiętać, że ryby sprzedawane w sklepach to nieco inny produkt niż ten, który wyjeżdża od hodowcy. Jak wyjaśniał Szczepański, w sklepach promocyjna cena ryby to około 29-30 zł, ale po jej obrobieniu (wycięciu na płaty czy odgłowieniu) trzeba ją pomnożyć razy dwa.