Jeszcze przed 2023 r. na stacjach benzynowych miały się pojawić podwyżki, ale kierowców czekało srogie rozczarowanie. Dlaczego Polska nie zareagowała tak jak "powinna" na światowe przeceny? O tym mówi główny ekonomista PKN Orlen.
Reklama.
Reklama.
Mimo że na światowym rynku dało się zaobserwować dużą przecenę paliw, w Polsce nie były one wprowadzane
Główny ekonomista PKN-u Orlen SA Adam B. Czyżewski stwierdził, że "miejsca na obniżkę nie ma, dopóki podaż jest ograniczona"
Sztucznie niskie ceny miałyby z czasem poskutkować ich bardzo dużym wzrostem, co dałoby o wiele gorsze skutki
Brak zniżek na paliwa
Na stacjach paliw ceny "powinny" spaść przed nowym rokiem ze względu na wysokie przecenypaliw, które odnotowano na rynku światowym, a jednak w Polsce do tego nie doszło, co mocno odczuli kierowcy.
Na temat zaistniałej sytuacji dla Polskiej Agencji Prasowej wypowiedział się główny ekonomista PKN-u Orlen SA Adam B. Czyżewski. Jego zdaniem jest to spowodowane zależnościami, jakie występują między podażą a popytem.
Masz propozycję tematu? Chcesz opowiedzieć ciekawą historię? Odezwij się do nas na kontakt@innpoland.pl
Dlaczego paliwa nie staniały?
Podkreślił, że cena detaliczna w Polsce musi być kształtowana w taki sposób, nie doszło do wzrostu popytu, ponieważ przy ograniczonej sprzedaży musiałyby powstać kolejki na stacjach oraz braki paliw. Takie działanie ma stosować nie tylko PKN Orlen SA, ale również zagraniczne stacje benzynowe.
Cytowany przez PAP Czyżewski dodał, że wprowadzenie niższych cen przed 30 grudnia było niemożliwe także ze względu na VAT.
A kiedy ceny na stacjach benzynowych będą mogły spaść? Czyżewski poinformował, że nastąpi to, gdy pojawi się więcej paliw. To natomiast nastąpi prawdopodobnie w drugiej połowie 2023 r., gdy ruszą nowe rafinerie.
Według niej należy się cieszyć z tego, że "zgodnie z zapowiedzią prezesa" nie nastąpiły podwyżki. – Prezes zapowiadał, że cena będzie stabilna i tak jest. Najważniejsze, że te ceny nie wzrosły i taka była zapowiedź – powiedziała Moskwa.
Otrzymała również pytanie dotyczące zmniejszania stawek za ropę na rynku światowym, które teoretycznie powinno poskutkować zmniejszeniem cen paliwa w Polsce. RMF RM zasugerowało, że być może podwyżek nie było, bo polscy kierowcy już wcześniej na stacjach przepłacali.
W INNPoland od września 2022 r. Przedtem pisała artykuły dla magazynów studenckich oraz wykonywała w nich redakcję i korektę. W czasie wolnym czyta o PRL-u oraz psychologii, gra w planszówki i głaszcze koty.
Dzięki zrozumieniu trudnej sytuacji rynkowej i dostosowaniu do niej sposobu reakcji na powrót normalnej stawki VAT na paliwa ceny paliw w Polsce nie wzrosły, a paliwo stale dojeżdża na stacje. Scenariusz alternatywny, czyli sztucznie niskie ceny, braki paliw, a następnie skokowy wzrost ceni silny impuls inflacyjny, byłby zdecydowanie gorszy.
Adam B. Czyżewski
główny ekonomista PKN-u Orlen SA
Gdyby były jakiekolwiek nieprawidłowe zachowania na rynku, zawsze mamy UOKiK, który może interweniować. Jeżeli takiej interwencji nie ma, nie ma kontroli, nie ma wniosków z kontroli, oznacza, że sytuacja jest stabilna i prawidłowa.