Zbliża się moment rozliczenia ze skarbówką. Podatek da się obniżyć, korzystając z ulg. Jedna z nich pozwala na odliczenie nawet pralki czy piekarnika. Podpowiadamy, kto może skorzystać z ulgi mieszkaniowej.
Miliony Polaków już niebawem będą rozliczać się ze skarbówką. Deklaracje PIT składamy od 15 lutego do 2 maja.
Choć oddawanie części zarobionych pieniędzy państwu do najprzyjemniejszych nie należy, to w systemie podatkowym figuruje szereg bonifikat. Jedną z nich jest ulga mieszkaniowa.
Mogą z niej skorzystać osoby, które w ubiegłym roku sprzedały nieruchomość i miały prawa majątkowe. Każdy, kto chce sięgnąć po ulgę i sprzedał nieruchomość w ciągu pięciu lat od jej zakupu, musi wypełnić formularz PIT–39.
Z interpretacji Ministerstwa Finansów z 2021 r. wynika, że niektóre wydatki związane z remontem i wykończeniem nieruchomości wpisują się w "wydatki stanowiące realizację celu mieszkaniowego". Dzięki temu w PIT możemy odliczyć kilka wydatków.
Dotyczy to wydatków poniesionych na zakup i montaż kuchenki gazowej, elektrycznej lub gazowo-elektrycznej, płyty indukcyjnej, ceramicznej, piekarnika, zmywarki, pralki i lodówki. Dotyczy to sprzętów zarówno wolnostojących, jak i w zabudowie.
Poza tym ulga mieszkaniowa pozwala na odliczenie szafki, która stanowi element mocowania umywalki, pod warunkiem że stanowi komplet z umywalką. Z bonifikaty skorzystają też osoby, które kupiły lub zamontowały okapy kuchenne (wyciągi i pochłaniacze), w tym okapy podszafkowe.
W wykazie wydatków, pozwalających na obniżenie należności względem skarbówki, widnieje również oświetlenie sufitowe i ścienne wewnętrzne (w tym taśmy LED i oczka halogenowe). Nie można jednak odliczyć lamp wolnostojących.
W ramach ulgi mieszkaniowej można także odliczyć meble w zabudowie kuchennej. Poza tym – na meble, które są trwale związane z obiektem budowlanych lub jego częścią (lokalem). Jest jednak warunek – musiały być wykonane na zamówienie np. szafy wnękowe, zabudowa garderoby czy pawlacze.
W praktyce podatek po prostu nie będzie naliczony, jeśli pieniądze ze sprzedaży nieruchomości wykorzystaliśmy na zakup oświetlenia, piekarnika czy innych niezbędnych urządzeń domowych.
Jednak nie w każdej sytuacji – tego typu sprzęt musi być wykorzystywany na własny użytek, a nie przeznaczony do handlowania. Jeśli za zysk ze sprzedaży nieruchomości kupimy kilkanaście lodówek, to fiskus może podważyć naszą deklarację.
Zdecydowanie większy krąg podatników jest uprawniony do innej bonifikaty – ulgi na dziecko. To właśnie ona uchodzi za najpopularniejszą w Polsce.
Na pierwsze i drugie dziecko jest to 1112 zł, przy trzecim stawka rośnie do 2 tys. zł, a od czwartego i na każdego kolejnego jest to 2,7 tys. zł. Co ważne, te ulgi się sumuje. Zatem jeśli mamy troje dzieci, to ulga łączna wyniesie 4224 zł.
Dodatkowo warto rozważyć skorzystanie z ulgi termomodernizacyjnej. Osoby, które np. wymieniły stary kopciuch na pompę ciepła, mogą odliczyć nawet do 53 tys. zł.