
Unia Europejska wróci do kupowania paliw od Rosji i transportowania ich drogą morską, ale pod pewnym warunkiem: finansowym. Ustaliła dwie maksymalne kwoty, po których będzie kupowała baryłki.
Unijne limity cen paliw z Rosji
Państwa Unii Europejskiej uzgodniły limity, jakie przyjmą dla cen rosyjskich paliw. Mają one być transportowane drogą morską. Sankcje zaczną obowiązywać już w niedzielę 5 lutego. Cena produktów naftowych zostanie ograniczona do dwóch stawek.
Kraje UE za baryłkę sprzedawaną z premią zapłacą nie więcej niż 100 dol. Natomiast za baryłkę, przy której naliczono zniżkę, cena wyniesie góra 45 dol. Takie ustalenia przekazali dyplomaci unijni, a na swoich stronach internetowych zamieściły je agencja prasowa Reuters oraz Bloomberg.
Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen napisała na Twitterze, że w ten sposób chce zapewnić stabilność światowych rynków energii oraz zmniejszyć zyski, jakie odnotowuje Rosja ze sprzedaży ropy.
Unia Europejska a rosyjska ropa
Działania odnośnie do tych produktów były podejmowane już wcześniej, o czym przypomina "Rzeczpospolita". 5 grudnia 2022 r. Unia Europejska przestała przyjmować rosyjską ropę, którą transportowano drogą morską.
Ponadto państwa Unii Europejskiej, Australia oraz kraje G7 wprowadziły na nią limit cenowy o wysokości 60 dol. za baryłkę. Transportowanie i ubezpieczanie surowca powyżej tej kwoty stało się zabronione.
Przypominamy, G7 to grupa tych państw, które mają największe znaczenie pod względem gospodarczym. Należą do nich: Francja, Japonia, Niemcy, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Włochy i Kanada.
W odpowiedzi na te działania 1 lutego Rosja zakazała dostarczania ropy "krajom nieprzyjaznym", o ile kontrakty bezpośrednio lub pośrednio przewidywały mechanizm pułapu cenowego.
Embargo na rosyjskie paliwa
Więcej na temat sankcji obejmujących import rosyjskich paliw gotowych pisaliśmy w innym artykule w INNPoland. Jak embargo wpłynie na stacje benzynowe w Polsce? Zdaniem Polskiej Izby Paliw Płynnych oraz Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego nie mamy powodów do niepokoju. POPiHN zapewnił o tym w komunikacie, który opublikował 3 lutego 2023 r.
Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego
