Hugo Chróst ma dopiero 20 lat, a już zapisał się na kartach historii. Jak podaje na Facebooku "Wolność Równość Demokracja", jest on pierwszym Polakiem, który otrzymał jedno z najbardziej prestiżowych stypendiów na świecie.
Co roku fundacja Thiel Fellowship wybiera 20 osób, którym wręcza 100 tys. dolarów na rozwój stworzonej przez nich technologii i proponuje wsparcie monitoringowe przez dwa lata. Innowatorzy muszą mieć mniej niż 20 lat.
W tym roku stypendium otrzymały trzy osoby z USA i jedna z Polski. Chróst otrzymał dofinansowanie na rozwój swojego biotechnologicznego startupu Solvemed "kierunkowanego na ratowanie życia".
Z uzasadnienia wynika, że Chróst stworzył startup, który wprowadza na rynek "najbardziej zaawansowaną na świecie technologię cyfrowego fenotypowania do oceny mózgu". 20-latek pracuje nad cyfrowym biomarkerem. Ma on być wykorzystywany do wczesnego rozpoznawania chorób np. stwardnienia rozsianego, Parkinsona czy Alzheimera.
To niejedyny sukces na koncie młodego Polaka. Jak podaje next.gazeta.pl, Chróst znalazł się również na liście najbardziej wpływowych młodych Europejczyków magazynu "Forbes".
– Dla niego liczyła się tylko neurobiologia i podczas nauki w liceum musieliśmy nakierunkować cały program tak, by rozszerzać jego zainteresowania, ale też, żeby jak najlepiej zdał maturę – przyznała cytowana przez RMF FM dyrektorka II Liceum Ogólnokształcącego w Lesznie Krystyna Łasowska. Chróst miał indywidualny tok nauczania w tej szkole.
Co ciekawe, ukończył dokładnie tę samą szkołę, do której uczęszcza 17–letni Dawik Kopik. To on jest jedynym Polakiem, który w tym roku dostał się na prestiżowy Uniwersytet Yale w USA.
– Bardzo zdolny, bardzo pracowity, bardzo sumienny. Kończąc szkołę podstawową, z przedmiotów w ósmej klasie, miał na świadectwie same oceny celujące – wspomina w rozmowie z natemat.pl wicedyrektor podstawówki, do której chodził Kopik.
W ostatnim czasie równie głośno, jak o Kopiku, było także o najmłodszym doktorze w Polsce. To Wojciech Nazar z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, który formalnie jeszcze nie skończył studiów, ale może tytułować się jako doktor.
– Ogólnie rzecz biorąc, ja wcale tego nie planowałem. Jeżeli miałbym powiedzieć sobie na pierwszym roku "Wojtek, na piątym roku zrobisz doktorat", to bym sobie nie uwierzył, że to jest w ogóle możliwe! – przekonywał młody doktor w rozmowie z INNPoland.pl.