INNPoland_avatar

Cieszyliście się z obniżek? Eksperci ocenili, co czeka kierowców za tydzień

Natalia Bartnik

24 lutego 2023, 17:53 · 2 minuty czytania
W tym tygodniu kierowcy cieszyli się z obniżek, ale wygląda na to, że ich czas mija. Zobacz, jakie mogą być ceny benzyny za tydzień.


Cieszyliście się z obniżek? Eksperci ocenili, co czeka kierowców za tydzień

Natalia Bartnik
24 lutego 2023, 17:53 • 1 minuta czytania
W tym tygodniu kierowcy cieszyli się z obniżek, ale wygląda na to, że ich czas mija. Zobacz, jakie mogą być ceny benzyny za tydzień.
Jakie mogą być ceny paliw w przyszłym tygodniu? Fot. PIOTR JEDZURA/REPORTER
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej
  • W przyszłym tygodniu prawdopodobnie nie będzie obniżki średnich cen diesla
  • Nawet jeżeli paliwo stanieje, to nie tak bardzo jak w tym tygodniu
  • Na rynku ropy naftowej wyhamowuje proces spadkowy

Sytuacja na stacjach paliw

W tym tygodniu kierowcy cieszyli się z obniżonych cen paliwa. A jakie są prognozy na kolejny tydzień? Analitycy portalu e-petrol przewidują, że średnie stawki za litr diesla przestaną się zmniejszać. (A nawet jeśli, to spadną w mniejszym stopniu niż miało to miejsce w tym tygodniu, jak ocenił BM Reflex).

Sytuacja na stacjach benzynowych prawdopodobnie będzie stabilna, zarówno w przypadku autogazu, jak i Pb98 oraz Pb95. Dzieje się tak na skutek zmian na rynku ropy naftowej: proces spadkowy, który zaczął się w połowie lutego, teraz wyhamowuje.

Czytaj także: Obajtek chwali się niższą ceną diesla. Polacy nie zostawili na nim suchej nitki

Jakie ceny paliw w przyszłym tygodniu?

Jak wskazuje E-petrol, na pylonach mogą się pojawić następujące stawki:

  • dla Pb98: 7,30-7,42 zł za litr,
  • dla Pb95: 6,65-6,76 zł za litr,
  • dla oleju napędowego: 7,23-7,34 zł za litr,
  • dla autogazu: 3,22-3,28 zł za litr.

Ile pieniędzy tracimy w korkach?

Niższe ceny benzyny niekoniecznie uchronią kierowców przed "znikaniem" pieniędzy z portfela. Jak pisaliśmy w innym artykule w INNPoland, stojąc w korkach możemy tracić nawet średnią krajową.

"Fakt" postanowił sprawdzać, jakie dokładnie sumy uciekają, gdy nasze auta stoją w miejscu. Podstawą obliczeń jest średnia liczba straconych godzin, którą pomnożono przez minimalną stawkę godzinową brutto z 2022 r. (19,70 zł). Do tego doliczono koszty paliwa. Co się okazało?

Kierowcy z Wrocławia tracą w korkach średnio 235 godz. Daje to 4629 zł z tytułu najniższej stawki oraz 2720 zł za przepalone paliwo. W sumie strata wynosi aż 7349 zł, czyli jest większa niż przeciętne wynagrodzenie w Polsce (7329,88 zł brutto).

W Łodzi korki zabierają kierowcom 211 godz. Po przeliczeniu z 4156 zł z najniższej stawki oraz 2550 zł za benzynę ich strata to 6706 zł. A jak sytuacja wygląda w Krakowie? Korki kradną tu 208 godz., a po uwzględnieniu 4097 zł ze stawki najniższej oraz 2745 zł za paliwo portfel zostaje uszczuplony o 6482 zł

Kierowcy z kolejnych miast tracą natomiast:

  • Szczecin – 6059 zł (185 godz. w korkach),
  • Poznań – 5871 zł (174 godz. w korkach),
  • Bydgoszcz – 5921 zł (172 godz. w korkach),
  • Trójmiasto – 5544 zł (151 godz. w korkach),
  • Lublin – 5246 zł (150 godz. w korkach),
  • Białystok – 4821 zł (136 godz. w korkach).

A jak wygląda sytuacja za granicą? Tu "postojowym" rekordzistą okazał się Londyn. Tutaj na pokonanie 10 km kierowcy potrzebują średnio 36 min. i 20 s. W ciągu całego roku taka niepozorna podróż zabiera 325 godz. czyli... prawie dwa tygodnie.

Czytaj także: https://innpoland.pl/191261,orlen-pokazal-wyniki-w-2022-zarobil-3-razy-wiecej-niz-w-2021